Jak informuje policja oszuści zadzwonili do jednej z rodzin mieszkających w Gnieźnie podszywając się najpierw pod pracowników Poczty Polskiej. Następnie do seniorów zadzwonił mężczyzna przedstawiający się za osobę z biura detektywistycznego, który pytał o posiadane pieniądze i biżuterię oraz informował o tym, że działa grupa przestępcza, a ich pieniądze są zagrożone.
Niestety seniorzy wspólnie ze swoim synem i wnukiem dali się oszukać. W ten sposób stracili wszystkie swoje oszczędności w kwocie 50 tysięcy złotych.
Do oszustwa tym razem „na pracownika banku” doszło w ubiegłym tygodniu w Kwilczu (powiat międzychodzki). Do 46-letniej mieszkanki Kwilcza zadzwonił mężczyzna, który z kolei podawał się za pracownika Banku PKO SA.
Mężczyzna poinformował kobietę, że była próba włamania na jej konto bankowe i należy je zabezpieczyć. W tym celu polecił zainstalowanie aplikację. Następnie rozmówca poprosił kobietę o podanie danych. Po zakończonej rozmowie telefonicznej kobieta sprawdziła konto i zorientowała się, że została oszukana na kilkadziesiąt tysięcy złotych.
- informuje Komeda Powiatowa Policji w Międzychodzie
Policjanci radzą by bezwzględnie stosować zasadę ograniczonego zaufania. Przypominając, aby zawsze zachowywać szczególną ostrożność kiedy dzwoni do nas osoba, która podaje się za pracownika instytucji i prosi o instalowanie oprogramowania do zdalnego dostępu. Policja nigdy nie pyta o pieniądze czy biżuterię i nigdy nie zażąda przekazania swoich oszczędności.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.