Rawiccy policjanci o sprawie dowiedzieli się 15 września. 17-latek z gminy Rawicz powiadomił funkcjonariuszy, że poprzedniej nocy został napadnięty, pobity i okradziony przez nieznanego mu mężczyznę. Chłopak nadal był zdenerwowany i zaskoczony zaistniałą sytuacją.
Z relacji 17-latka wynikało, że kiedy prowadził rower koło północy na plantach, niespodziewanie został uderzony w tył głowy. Nagły cios spowodował, że upadł na ziemię z rowerem - relacjonuje asp. sztab. Beata Jarczewska, oficer prasowy KPP Rawicz.
Napastnik zaczął kopać 17-latka po nogach i, odchodząc, zerwał chłopakowi łańcuszek z szyi.
W toku prowadzonych czynności i szczegółowego opisu rabusia, policjanci szybko wytypowali sprawcę, którym okazał się 34-letni mieszkaniec Rawicza - dodaje policjantka.
Mężczyzna niedawno opuścił więzienie. Odbywał w nim karę pozbawienia wolności za podobne przestępstwa.
Tłumaczył, że do takiego zachowania popchnął go brak pieniędzy. Zrabowany łańcuszek został odzyskany i wrócił do rąk właściciela - podsumowuje asp. sztab. Beata Jarczewska.
34-latkowi grozi do 18 lat więzienia, gdyż działał w tzw. recydywie. Na razie, decyzją sądu, podejrzany został aresztowany na trzy miesiące.