Na listach Prawa i Sprawiedliwości do Europarlamentu znajdziemy obecnych europosłów, ale także wielu przedstawicieli polskiego parlamentu czy pracowników kancelarii prezydenta Andrzeja Dudy.
Kto wystartuje z wielkopolskiej listy PiS do Europarlamentu?
Dosyć niespodziewanie jedynkę w naszym województwie otrzymał Wojciech Kolarski. To sekretarz stanu w kancelarii prezydenta i wieloletni współpracownik Andrzeja Dudy. Pochodzi z Krakowa, tam był radnym. W przeszłości związany był z Platformą Obywatelską i Stronnictwem Konserwatywno-Ludowym - był asystentem Jana Rokity. Ma 51 lat.Numerem dwa jest w zasadzie zawodowy europarlamentarzysta. Mowa o Ryszardzie Czarneckim, który uzyskiwał mandat w wyborach europejskich za każdym razem. Teraz będzie chciał powtórzyć swój sukces. Przed wstąpieniem do PiS związany był z Samooborną i AWS-em. Kandydował już z Wielkopolski do Parlamentu Europejskiego w 2014. W tamtej kadencji był jego wiceprzewodniczącym. Ma 61 lat.
„Trójka” i „czwórka” przypadły obecnym posłom - Marlenie Maląg i Bartłomiejowi Wróblewskiemu. Marlena Maląg to była minister rodziny i polityki społecznej oraz była minister rozwoju i technologii. Z kolei, Bartłomiej Wróblewski to kandydat PiS-u na stanowisko rzecznika praw obywatelskich oraz jeden z autorów wniosku do Trybunału Konstytucyjnego związnego z uznaniem przesłanki eugenicznej do aborcji jako niezgodnej z Konstytucją RP. To właśnie ten wniosek i pozytywna opinia TK doprowadziły do ulicznych protestów jesienią 2020 roku.
Kolejne miejsca na liście PiS w naszym regionie zajęli Marcin Porzucek, Joanna Szczechowska, Marek Sowa, Katarzyna Rzepecka-Andrzejak, Joanna Haraszczak oraz Leszek Galemba.
Jak inne partie przygotowują się do Eurowyborów?
Spekulacje zakończono także w innych dużych partiach. Zgodnie z przewidywaniami, listę Lewicy w Wielkopolsce otwiera Joanna Scheuring-Wielgus, obecna wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego, a Trzeciej Drogi - Krzysztof Hetman (PSL) i Barbara Oliwiecka (PL2050). Wcześniej swoje listy ogłosiły KO oraz Konfederacja, o czym informowaliśmy [TUTAJ].
Jak wyglądają okręgi wyborcze w wyborach do Parlamentu Europejskiego? Ile mandatów może przypaść Wielkopolsce?
W przeciwieństwie do wyborów parlamentarnych czy samorządowych, wybory do Parlamentu Europejskiego nie są aż tak rozdrobnione. Oznacza to zatem, że w całej Wielkopolsce - od Piły po Leszno - wyborcy głosują na tych samych kandydatów. Nasze województwo jest oznaczone jako okręg wyborczy numer siedem.Jeśli chodzi o ilość mandatów, to zależą one co ciekawe także od frekwencji, bowiem te województwa, które mają największą frekwencję premiowane są dodatkowymi europosłami. By móc w ogóle ubiegać się o mandat, trzeba podobnie, jak w każdych innych wyborach w Polsce przekroczyć pięcioprocentowy próg wyborczy dla partii i ośmioprocentowy dla koalicji. Od 2009 roku do dzisiaj Wielkopolska stale ma pięciu europarlamentarzystów i wiele wskazuje na to, że tyle samo będziemy mieć po najbliższych wyborach.
Wybory do Parlamentu Europejskiego odbędą się w Polsce w niedzielę, 9 czerwca.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.