reklama

Kto z Wielkopolski wystartuje w wyborach do Europarlamentu?

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: Facebook Platformy Obywatelskiej

Kto z Wielkopolski wystartuje w wyborach do Europarlamentu? - Zdjęcie główne

foto Facebook Platformy Obywatelskiej

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Zarząd krajowy Platformy Obywatelskiej zatwierdził liderów list KO w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Wcześniej zrobiła to Konfederacja. Kto wystartuje z Wielkopolski? Znamy nazwiska.
reklama

Dopiero ochłonęliśmy po wyborach samorządowych, a przed nami już kolejne pójście do urn. Tym razem wybierać będziemy posłów do Parlamentu Europejskiego. Największe polskie partie ogłaszają nazwiska, które będą otwierać listy wyborcze.

Wybory do Parlamentu Europejskiego. Koalicja Obywatelska stawia na znane twarze

Rada Krajowa Platformy Obywatelskiej zatwierdziła kandydatów swoich partii, którzy wystartują w ramach KKW Koalicja Obywatelska do Parlamentu Europejskiego. W Wielkopolsce numerem jeden będzie Ewa Kopacz, a więc jedna z trzech kobiet, które w historii Polski pełniły funkcję premiera (lata 2014-2015) i obecna europosłanka. Ewa Kopacz w poprzednich eurowyborach otwierała wielkopolską listę wówczas Koalicji Europejskiej (KO startowała m.in. wraz z PSL-em i SLD) i zdobyła mandat, uzyskując 252.032 głosy, co było najwyższym wynikiem w naszym województwie.

„Dwójkę” otrzymał Michał Wawrykiewicz. To adwokat, który jest związany z inicjatywą Wolne Sądy. On również startował z list KE do Parlamentu Europejskiego, jednak nie dostał się z piątego miejsca, uzyskując 35.750. Pięć lat temu kandydatem był także Marcin Bosacki, a więc obecny senator a były poseł i ambasador RP w Kanadzie. 39.288 głosów z siódmego miejsca było dobrym wynikiem, ale nie wystarczającym na posadę w Brukseli. Tym razem, dostanie on miejsce numer trzy.

Na listach KO brakuje obecnego europosła z Wielkopolski - byłego premiera Leszka Millera. Wynika to jednak z tego, że zapowiedział, iż nie zamierza się on ubiegać o reelekcję.

Konfederacja powalczy w Wielkopolsce o mandat do Parlamentu Europejskiego

Liderem listy najbardziej eurosceptycznej partii w polskim parlamencie, a więc Konfederacji będzie Anna Bryłka. Na co dzień jest ona związana z Ruchem Narodowym. W niedalekiej przeszłości otwierała ona listy Konfederacji w okręgu nr 37 (konińskim) w wyborach parlamentarnych 2023 i w okręgu nr 1 (miasto Poznań) w wyborach do sejmiku województwa wielkopolskiego. Za każdym osiągała niezłe wyniki (ponad piętnaście i ponad sześć tysięcy), jednak Konfederacja nie brała udziału w podziale mandatów w tych oto okręgach. Teraz jednak partia liczy na mandat europoselski z Wielkopolski głównie dzięki dobrej frekwencji.

Kogo w eurowyborach wystawią inne duże partie?

Inne duże partie nie ogłosiły jeszcze tego, kto poprowadzi je w wyborach europejskich. Pojawiają się jednak przecieki, o których donoszą m.in. dziennikarze Onetu czy Wirtualnej Polski. Według nich, koalicjanci KO, a więc Lewica i Trzecia Droga, zamierzają w Wielkopolsce wystawić swoich ministrów. Listę pierwszej z nich ma otwierać wiceminister kultury Joanna Scheuring-Wielgus. Z kolei, lokomotywą koalicji Polski 2050 Szymona Hołowni i Polskiego Stronnictwa Ludowego ma być minister infrastruktury Krzysztof Hetman, który jest członkiem drugiej z tych partii. Krzysztof Hetman był już europosłem w ubiegłej kadencji, ale wrócił do krajowej polityki na skutek wyborów parlamentarnych z 2023 roku. W 2019 został wybrany w Lublinie.

Swoich kart nie odsłoniło wciąż także Prawo i Sprawiedliwość. Według nieoficjalnych informacji, z naszego województwa do PE mają jednak kandydować Joanna Lichocka czy Ryszard Czarnecki. Była dziennikarka starała się o mandat w Brukseli już pięć lat temu, ale wówczas nie dostała się z trzeciej pozycji w Wielkopolsce, uzyskując 72.769 głosów. Czarnecki, z kolei, to można powiedzieć etatowy już europoseł. Jak do tej pory, skutecznie kandydował we wszystkich europejskich wyborach, w tym w 2014 roku z Wielkopolski. W latach 2014-2018 był wiceprzewodniczącym Parlamentu Europejskiego. W ostatniej kadencji sprawował mandat europosła z Warszawy, gdzie był drugi na liście PiS-u. Uzyskał wówczas 134.629 głosów.

Jak wyglądają okręgi wyborcze w wyborach do Parlamentu Europejskiego? Ile mandatów może przypaść Wielkopolsce?

W przeciwieństwie do wyborów parlamentarnych czy samorządowych, wybory do Parlamentu Europejskiego nie są aż tak rozdrobnione. Oznacza to zatem, że w całej Wielkopolsce - od Piły po Leszno - wyborcy głosują na tych samych kandydatów. Nasze województwo jest oznaczone jako okręg wyborczy numer siedem.

Jeśli chodzi o ilość mandatów, to zależą one co ciekawe także od frekwencji, bowiem te województwa, które mają największą frekwencję premiowane są dodatkowymi europosłami. By móc w ogóle ubiegać się o mandat, trzeba podobnie, jak w każdych innych wyborach w Polsce przekroczyć pięcioprocentowy próg wyborczy dla partii i ośmioprocentowy dla koalicji. Od 2009 roku do dzisiaj Wielkopolska stale ma pięciu europarlamentarzystów i wiele wskazuje na to, że tyle samo będziemy mieć po najbliższych wyborach.

Wybory do Parlamentu Europejskiego odbędą się w Polsce w niedzielę 9 czerwca.

SONDA

Czy idziesz na wybory do Parlamentu Europejskiego?

Zagłosowało 161 osób
Zagłosuj
Głosy można oddawać od 24.04.2024 od godz 19:38
reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Chcesz przeczytać cały artykuł? Wystarczy, że założysz konto lub zalogujesz sie na już istniejace

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama