Policjant jechał na służbę do poznańskiej komendy. W Komornikach oczekując na zmianę barwy światła na syngalizatorze, usłyszał huk. Okazało się, że kierowca volvo uderzył w tył auta, które stało na sąsiednim pasie.
Policjant natychmiast zareagował i pobiegł sprawdzić, czy nikt nie został ranny - relacjonuje mł. asp. Marta Mróz z Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu.
Na szczęście, nikomu nic się nie stało. Kiedy funkcjonariusz podszedł do sprawcy kolizji, okazało się, że ten jest nietrzeźwy.
Jego mowa była bełkotliwa, a zapach alkoholu było czuć na odległość - informuje mł. asp. Marta Mróz.
Asp. sztab. Jacek Bernart zabrał 50-letniemu kierowcy kluczyki, zabezpieczył miejsce wypadku i oczekiwał na przybycie patrolu.
Po sprawdzeniu stanu trzeźwości okazało się, że sprawca kolizji miał blisko 2,5 promila alkoholu - podaje rzecznik prasowy KMP w Poznaniu.
50-latkowi za spowodowanie kolizji po pijanemu grozi kara do 3 lat więzienia.
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.