Do kradzieży doszło pod koniec kwietnia. Z dotychczasowych ustaleń śledczych wynika, że 20-latka zabrała z mieszkania krewnej laptopa, a następnie sprzedała go.
Wnuczka w tym celu wykorzystała chwilową nieobecność babci w domu. Wartość straty została wyceniona przez pokrzywdzoną na kwotę 1.500zł - relacjonuje asp. sztab. Monika Żymełka, oficer prasowy Komendanta Miejskiego Policji w Lesznie.
Funkcjonariusze odzyskali sprzęt, wkrótce ma wrócić do prawowitej właścicielki.
Policjanci ustalili, że 20-latka z Leszna skradziony sprzęt sprzedała w jednym z leszczyńskich lombardów - dodaje oficer prasowy.
W miniony czwartek, na jednej z ulic, leszczyńscy dzielnicowi zatrzymali 20-latkę, która trafiła do policyjnego aresztu. Za kradzież grozi jej do pięciu lat pozbawienia wolności.
Czytaj także: Od 15 maja bez maseczek