W ostatnich latach coraz częściej na budynkach użyteczności publicznej montowane są AED, czyli Automatyczne Defibrylatory Zewnętrzne. To proste w obsłudze urządzenia ratujące życie osobom, u których dochodzi do nagłego zatrzymania krążenia. Niestety, nie wszyscy doceniają jego znaczenie...
Ukradł AED. To mogło kosztować ludzkie życie
Policjanci z Wrześni informują o bulwersującym zdarzeniu, do którego doszło w Zasutowie (powiat wrzesiński). Ze ściany budynku Zespołu Szkół im. Jana Pawła II skradziono tam Automatyczny Defibrylator Zewnętrzny.Gdy tylko policja otrzymała zgłoszenie o kradzieży, funkcjonariusze natychmiast przystąpili do ustalenia sprawcy.
Czasu było bardzo mało, ponieważ ta kradzież, oprócz samej utraty mienia o wartości ponad 5700 złotych, mogła pociągnąć za sobą także tragiczne w skutkach konsekwencje - w postaci braku możliwości udzielenia pomocy osobie potrzebującej - informuje Adam Wojciński, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji we Wrześni.
Policja szybko ustaliła sprawcę, a jego tłumaczenie zaskakuje
Na szczęście, skradziony Automatyczny Defibrylator Zewnętrzny został w krótkim czasie znaleziony na terenie prywatnej posesji w gminie Nekla. A 27-latek, który ukradł urządzenie, tłumaczył, co może zaskakiwać, że chciał tylko... zobaczyć, co jest w środku.Mieszkaniec Gminy Nekla - ze względy na fakt, że był trzeźwy - od razu usłyszał zarzut kradzieży, do którego się przyznał.
Należy także zaznaczyć, że przez swoją ciekawość 27-latek uszkodził obudowę AED i dlatego też urządzenie zostanie sprawdzone pod kątem prawidłowości działania - informuję policja.
Za swój skandaliczny wybryk 27-latek odpowie przed sądem.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.