Kilka dni temu do 51-letniego mieszkańca Gniezna zadzwonił mężczyzna, który podał się za pracownika banku.
Dzwoniący poinformował, o tym, że pieniądze znajdujące się na jego koncie oraz jego mamy są zagrożone i, że musi je szybko wypłacić i zabezpieczyć, wpłacając blikiem na utworzone „Bezpieczne” konto techniczne - informują funkcjonariusze KPP w Gnieźnie.
Oszust przekonał 51-latka, by powypłacał pieniądze z banku, a następnie wpłacił je we wpłatomacie.
W ten sposób 51-latek pozbył się kwoty 115 tysięcy złotych. Gdy zorientował się, że padł ofiarą oszustwa "na pracownika banku" było już za późno. Pieniądze trafiły na konto oszusta - informują policjanci.
I choć mundurowi przestrzegają, by nie wierzyć w "sprzedawane" przez telefon historie, na niewiele to się zdaje. Wczoraj, 9 maja, kolejny mieszkaniec Gniezna stracił pieniądze. Został oszukany tą samą metodą - na pracownika banku. Stracił 8.200 zł.
Najprostszym sposobem, aby nie paść ofiarą oszusta to nie podejmować decyzji pod presją czasu, na co w większości liczą oszuści. Prawdziwy pracownik banku nie zażąda od nas zainstalowania aplikacji do ochrony konta czy wygenerowania kodu płatności internetowej i wykonania przelewów na inne konta bankowe. Jeśli usłyszysz, że twoje konto w banku jest zagrożone rozłącz się i sam skontaktuj się z bankiem, najlepiej na miejscu w oddziale - radzą policjanci.
PRZECZYTAJ TAKŻE: "Każdy z nas jest potencjalną ofiarą oszustów". Rozmowa z mł. asp. Andrzejem Karpińskim z wydziału prewencji wielkopolskiej policji
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.