Profil Przytulisko w Grodzisku Wlkp. wczoraj (12 lipca) przekazał informacje na temat bestialskiego zdarzenia w lesie w okolicy Rojewa. Nieznany dotąd sprawa wyrzucił tam związanego w worku psa.
- Piesek się uwolnił ale nie daje się złapać. Ciągle krąży w niedalekiej odległości od worka. Jest monitorowany, ma wodę i jedzenie. Miejmy nadzieję, że zaufa i da się złapać. Postawiono klatkę łapkę, a w środku jedzenie. Dziękuję wszystkim, którzy nie przeszli obojętnie wobec takiego bestialstwa - czytamy we wczorajszym poście.
Na szczęście czworonoga udało się złapać. Piesek trafił do przytuliska w Grodzisku Wielkopolskim. - Dziękuję Pani sołtys wsi Rojewo - napisał profil na Facebook w zaktualizowanym poście.
CZYTAJ TAKŻE: Błyskawiczna reakcja policjantów. Reanimowali dziecko w radiowozie [KLIKNIJ]
- Piesek jest młody, trochę lękliwy, ale jednocześnie daje się głaskać i drapać za uchem. Jest malutki, waga 7-8 kg. Mimo zła, jakie spotkało go od człowieka, jest w niego wpatrzony. Tak potrafi tylko pies. Powoli szukamy mu domu. Takiego na zawsze, który go pokocha, nigdy nie skrzywdzi i na pewno nie wywiezie w worku do lasu. Obowiązuje procedura adopcyjna, w tym zobowiązanie do kastracji - poinformował fanpage Przytulisko w Grodzisku Wlkp, zamieszczając również zdjęcia czworonoga.
Wszyscy, którzy kojarzą psa i osobę, która jest odpowiedzialna za ten czyn są proszone o kontakt pod numerem telefonu 608 509 135 lub z oficjalną stronę przytuliska.
Komentarze (0)