O godz. 4.15 w sobotę pełniący służbę dyżurny w komendzie powiatowej usłyszał huk. Podejrzewał, że doszło do zdarzenia drogowego.
Na monitoringu zauważył, że ul. Sienkiewicza przejeżdża auto jadące od strony Wrocławia. Było to bmw.
Policjanci wyszli zobaczyć, co się stało. Dostrzegli, że znak informacyjny - przejście dla pieszych - jest uszkodzony, a tablica zniknęła. Kierowca nie zweryfikował jednak, że coś odpadło z jego pojazdu.
Na miejscu pozostała tablica rejestracyjna samochodu - relacjonuje asp. sztab. Beata Jarczewska, oficer prasowy KPP Rawicz.
Kierowca odjechał z miejsca tej kolizji. Szukają go policjanci. Wiedzą jednak, do kogo auto należy. Ustalają też, czy właściciel prowadził samochód w dniu zdarzenia.