Policja podejrzewa, że za niszczenie pasieki w Tworzymirkach (gm. Gostyń), z której zniknęło 21 rodzin pszczelich, odpowiedzialny jest lokalny pszczelarz, mieszkaniec powiatu gostyńskiego. Został on zatrzymany przez policję KPP w Gostyniu. Podejrzany usłyszał zarzut zniszczenia mienia. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
Przypomnijmy - 11 września z pasieki w Towrzymirkach wytruto blisko 420 tysięcy pszczół zniknęło z pasieki w Tworzymirkach. Ci sami sprawcy uszczelnili pianką montażową 4 niezamieszkałe ule. Do otrucia pszczół posłużył prawdopodobnie środek chemiczny. Pokrzywdzony wycenił straty na łączną kwotę 44 tys. zł - PISALIŚMY O TYM TUTAJ.
Gostyńska policja, która prowadziła postępowanie sprawie otrucia pszczół z pasieki w okolicach Tworzymirek, apelowała do świadków zdarzenia o udzielenie jakichkolwiek informacji na ten temat.
- Nie bez przyczyny wychodziliśmy z tym do ludzi, którzy mogliby być ewentualnymi świadkami. Jest to okres grzybobrania, więc mieliśmy nadzieję, że być może ktoś coś zauważył. Fotopułapka, zamontowana przy pasiece wskazuje na to, że wytrucia dokonano w godzinach późnego wieczoru, właściwie nocą - wyjaśnia asp. sztab. Monika Curyk, rzecznik prasowy KPP w Gostyniu. - Nikt się do nas nie zgłosił, na portalach nie pojawił się żaden komentarz, który mógłby nam pomóc w identyfikacji czy też postawieniu twardych zarzutów
Swoją pomoc w zatrzymaniu sprawców zaoferowało również Stowarzyszenie na rzecz Bezdomnych Zwierząt "Schronisko" z Łodzi. Niezależnie od KPP w Gostyniu - wyznaczyło nagrodę pieniężną za wskazanie sprawcy.
- Morderstwo pszczół, to morderstwo ludzkości, a ludzi trzeba jakoś motywować - mówiła Bogumiła Skowrońska, prezes stowarzyszenia.
W miejscu, gdzie znajduje się pasieka zainstalowano również fotopułapkę, która zarejestrowała poczynania dwóch zamaskowanych sprawców. Pokrzywdzony, czyli właściciel wytrutych rodzin pszczelich i zdewastowanych uli jest spoza powiatu gostyńskiego. Z kolei w czwartek, 16 września policjanci z wydziału kryminalnego zatrzymali 34-letniego mieszkańca powiatu gostyńskiego. Podejrzany usłyszał zarzut zniszczenia pasieki. Nie przyznał się do winy. Zatrzymany mężczyzna jest związany ze środowiskiem pszczelarzy. Policjanci cały czas gromadzą dowody. Podejrzanemu, któremu postawiono zarzut zniszczenia mienia grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
- Usłyszał zarzuty, ale nie wiadomo czy to zostanie utrzymane. Policjanci pracują nad ustaleniem tożsamości drugiego ze sprawców oraz gromadzą materiał dowodowy w tej sprawie - informuje rzecznik prasowy KPP w Gostyniu.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.