W Botswanie 11 listopada wykryto nowy, bardzo zakaźny, wariant koronawirusa - Omikron. Zaczął się rozprzestrzeniać i dotarł do RPA. W szybkim czasie procent wariantu Omikron w tym kraju wzrósł z 1% aż do 30%. Obecnie przypadki Omikronu odnotowano w Australii, Hong Kongu, Kanadzie, Wielkiej Brytanii, Austrii, Belgii, Niemczech, Izraelu i we Włoszech. Prawdopodobnie obecny jest także w Stanach Zjednoczonych i Danii.
Omikron – objawy
W przypadku nowego wariantu objawy są znacznie łagodniejsze. Głównym symptomem było bardzo silne zmęczenie, pojawiały się też bóle głowy i mięśni, drapanie w gardle i suchy kaszel. Rzadziej zanikały smak i węch. Pacjenci nie wymagali hospitalizacji, w większości byli to mężczyźni w wieku poniżej 40 lat i tylko mniej niż połowa z nich była zaszczepiona. Jest jednak wciąż za wcześnie, by móc dokładnie wskazać jakie objawy ma nowy wariant. Potrzeba czasu i obserwacji większej grupy pacjentów, również starszych i z chorobami współistniejącymi.
- Ten wariant ma pewną cechę, której poprzednie już odkryte nie mają, mianowicie skumulował bardzo dużą liczbę zmian genetycznych, ponieważ prawdopodobnie miał szansę przez kilka miesięcy atakować jednego człowieka i w jego organizmie, z osłabioną odpornością, wyprodukował tyle nowych wariantów, że dopracował się takiej wersji - mówił doktor Paweł Grzesiowski we "Wstajesz i weekend" w TVN24.
Szczepionka skuteczna na nowy wariant?
Zarówno Moderna, jak i Pfizer, są w trakcie opracowywania nowej szczepionki, która uwzględnia najnowszy szczep koronawirusa. Dokładne informacje na temat skuteczności wobec Omikronu preparatów będących obecnie w użyciu i jego zdolności nowego wariantu do wywoływania poważnego przebiegu COVID-19 powinny być dostępne w ciągu dwóch tygodni.
Nowe obostrzenia od 1 grudnia
Ministerstwo Zdrowia przedstawiło „pakiet alertowy”, na który składają się zakaz lotów, dłuższa kwarantanna i zmiana limitów w miejscach publicznych i na imprezach.
- Pierwsza grupa to zmiany opóźnione, które były oczekiwane dużo wcześniej, właśnie w kwestii tych ograniczeń liczebności osób w pomieszczeniach, w czasie imprez i tak dalej. To jest coś, co w żaden sposób nie wpływa na wirusa omikron, którego oficjalnie w Polsce jeszcze nie ma, ale nawet jeśli jest, to są to pojedyncze przypadki - mówił w TVN24 doktor Paweł Grzesiowski, ekspert Naczelnej Rady Lekarskiej do spraw COVID-19. - Województwa wschodnie już z tego za wiele nie skorzystają, ale każda forma ograniczenia mobilności i interakcji w tej chwili przyniesie nam za dwa tygodnie jakąś ulgę, szczególnie jeśli chodzi o przyjęcia do szpitali i zgony – dodał.
Szanowni Internauci. Komentujcie, dyskutujcie, przedstawiajcie swoje argumenty, wymieniajcie poglądy - po to jest nasze forum i możliwość dodawania komentarzy. Prosimy jednak o merytoryczną dyskusję, o rezygnację z wzajemnego obrażania, pomawiania itp. Szanujmy się.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.