Wspólny wyjazd do Poznania, zamienił się w prawdziwy koszmar dla pary młodych ludzi 20-letniej Julii i 30-letniego Konrada. Zapewne nie zdawali sobie sprawy, że podczas pobytu w stolicy Wielkopolski śledzi ich były chłopak 20-latki - Mikołaj B.
Tragedia w centrum Poznania. Zabił narzeczonego byłej dziewczyny
Jak podaje portal epoznan.pl, Mikołaj B. mógł obserwować parę za pośrednictwem mediów społecznościowych. Obecny partner kobiety - 30-latek z województwa łódzkiego - publikował bowiem relacje ze wspólnego pobytu z narzeczoną. Niewykluczone, że Mikołaj B. nie mogąc znieść widoku swojej byłej dziewczyny szczęśliwej z nowym mężczyzną, posunął sie do desperackiego kroku. W niedzielę, 16 lipca, na jednej z poznańskich ulic, Mikołaj B. strzelił z pistoletu do narzeczonego 20-latki, Konrada D.Nagranie z zajścia szybko obiegło Internet, ukazując tragedię. Na filmie widać, jak ranny mężczyzna leży na chodniku, a dziewczyna, jednocześnie błagając byłego chłopaka o litość, próbuje wzywać pomocy. Niestety, nikt z przechodniów nie zdecydował się zainterweniować z obawy przed uzbrojonym mężczyzną. Mikołaj B. strzelił po raz kolejny do Konrada D., po czym popełnił samobójstwo.
Prokuratura wszczęła śledztwo. Przesłuchano świadków, zabezpieczono nagrania z monitoringu. Policja rozpoczęła też ustalanie, kto nagrał i udostępnił w sieci materiał wideo. Zidentyfikowano mężczyznę, który zarejestrował dramatyczne sceny, ale to nie on odpowiada za publikację materiału.
Zlecono także sekcje zwłok obu mężczyzn. Postępowanie w sprawie przyczyn tragedii trwa.
Strzelanina w centrum Poznania. Zabójca miał pozwolenie na broń
Jak się okazało, 29-letni Mikołaj B. - na co dzień pracownik Wielkopolskiego Urzędu Wojewódzkiego - miał pozwolenie na broń od 2018 roku, ale wyłącznie w celach sportowych. Wirtualna Polska podała, że w przeszłości była dziewczyna powiadomiła o tym policję z obawy o zachowanie Mikołaja B. Wtedy broń została mu odebrana, a on sam trafił na obserwację do szpitala psychiatrycznego. Spędził tam kilka dni. Po wyjściu z placówki i przedłożeniu wyników badań, broń została mężczyźnie zwrócona.W marcu tego roku Mikołaj B. nabył pistolet glock 17, a informacja o zakupie trafiła do policji. To z tej broni zatrzelił partnera swojej byłej dziewczyny.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.