11 233 to liczba porodów w wielkopolskich szpitalach od stycznia do końca czerwca tego roku. Porównanie z danymi z ubiegłego roku wyraźnie pokazuje tendencję spadkową.
To ponad 1200 porodów mniej, niż w analogicznym okresie 2024 roku i aż 8700 mniej, niż w pierwszym półroczu 2017 roku - informuje Narodowy Fundusz Zdrowia.
Szpitale z największą liczbą porodów w Wielkopolsce
Wielkopolski Oddział Wojewódzki NFZ przygotował analizę sytuacji w oddziałach porodowych w naszym regionie w pierwszym półroczu tego roku.Według danych, największa w naszym regionie porodówka, czyli Ginekologiczno-Położniczym Szpitalu Klinicznym przy ul. Polnej w Poznaniu, odnotowała od stycznia do czerwca 2 233 porody, to 239 mniej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku.
Kolejna placówka - Szpital Św. Rodziny w Poznaniu (Specjalistyczny Zespół Opieki Zdrowotnej nad Matką i Dzieckiem w Poznaniu) - przyjęła 888 porodów, to o prawie 200 porodów mniej niż w roku ubiegłym.
Placówką, która przyjęła więcej porodów niż w poprzednim roku był Szpital Miejski im. Franciszka Raszei w Poznaniu, który znalazł się na trzecim miejscu w regionie. Lecznica przyjęła jednak jedynie o 4 porody więcej niż w pierwszym półroczu 2024 roku. Od stycznia do czerwca tego roku szpital przyjął łącznie 794 porody.
Czwarte miejsce należy do Szpitala w Ostrowie Wielkopolskim, w którym do końca czerwca przyjęto 638 porodów.
Porodówki, w których w pierwszym półroczu odbyło się ponad 400 porodów znajdują się w Lesznie (492 porody), Gnieźnie (452 porody) i Pleszewie (408 porodów).
Szpitale, w których wzrosła liczba porodów
Choć przy analizie pierwszych sześciu miesięcy lat 2024 i 2025 w zdecydowanej większości szpitali widać wyraźną tendencję spadkową, to są placówki, które odnotowały niewielki wzrost liczby urodzeń. Należą do nich, oprócz wspomnianego Szpitala im. F. Raszei w Poznaniu szpitale w:
- Krotoszynie (25 porodów więcej),
- Gostyniu (19 porodów więcej),
- Kole (6 porodów więcej),
- Pleszewie i Obornikach (4 porody więcej)
- Kępnie (1 poród więcej).
Najwięcej porodów w odbyło się 2017 roku
Analizując ostatnie dziesięć lat, najwięcej porodów odnotowano w 2017 roku. Wtedy to w wielkopolskich placówkach przyjęto ponad 40 tysięcy porodów.
Od tego czasu liczba porodów regularnie spada - informuje NFZ.
Porównując liczby urodzeń w 2017 i 2024 roku, największy spadek odnotowano w Szpitalu przy ul. Polnej w Poznaniu - było tam o 2621 porodów mniej niż siedem lat wcześniej. W Szpitalu im. Franciszka Raszei w Poznaniu liczba porodów spadła o 1104, a w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Koninie o 943.
Jedyny taki szpital w Wielkopolsce
Jedynym szpitalem w Wielkopolsce, w którym w 2024 roku urodziło się więcej dzieci niż w 2017, jest Szpital Powiatowy w Śremie. W 2017 roku było tu 681 porodów, a w 2024 o 6 więcej.
Rośnie liczba znieczuleń zewnątrzoponowych w wielkopolskich szpitalach
Wyraźnie wzrostową tendencję widać za to w przypadku znieczuleń zewnątrzoponowych podawanym pacjentkom rodzącym siłami natury.
Po zmianie zasad finansowania znieczuleń do porodów, liczba tych świadczeń wzrosła w Wielkopolsce z 70 w roku 2023 do prawie 800 w 2024 roku. W pierwszej połowie tego roku w wielkopolskich szpitalach znieczulenia zewnątrzoponowe do porodu podano już 632 pacjentkom - podaje NFZ.
Prawie jedną trzecią z nich odnotował Szpital Św. Rodziny w Poznaniu, gdzie z tego świadczenia skorzystało do końca czerwca 200 rodzących. Dla porównania w poznańskim Szpitalu przy ul. Polnej podano w omawianym okresie 109 znieczuleń, a w szpitalu w Koninie - 81.
Największa zmiana w porównaniu z 2024 rokiem nastąpiła w Szpitalu im. F. Raszei. Na znieczulenie zewnątrzoponowe w całym 2024 roku mogły tu liczyć 44 pacjentki, w tym roku, do końca czerwca z tego rozwiązania skorzystało już 112 kobiet - informuje NFZ.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.