Schronisko dla Zwierząt w Krotoszynie powstało w 2009 roku. Początkowo w 36 boksach schronienie znajdowały bezdomne psy z terenu gminy Krotoszyn. Z czasem jednak obszar działania krotoszyńskiego schroniska się zwiększył i dziś obsługuje ono wszystkie gminy należące do Związku Międzygminnego Eko Siódemka - Krotoszyn, Zduny, Kobylin, Cieszków i Sulmierzyce. Boksów dla zwierząt jednak nie przybyło, co sprawia, że schronisko jest przepełnione.
Jako organizacja, prowadzimy schronisko od 2009. Stale rozmawiamy z gminami o konieczności zmian, zwłaszcza powiększenia schroniska. To Schronisko, lata temu, było przygotowane tylko dla gminy Krotoszyn. Przez lata zwiększano ilość gmin a obecnie jest to ogromny obszar 4 gmin i miasta Sulmierzyce – tylko, że Schronisko jest nadal takie samo (36 boksów w opłakanym stanie) - przyznają przedstawiciele Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Krotoszynie.
I mówią wprost - schronisko jest przepełnione.
Nie ma miejsca w schronisku! Nie ma miejsca na zwierzęta ze zgłaszanych interwencji i co gorsze – NIE MA MIEJSCA NA BEZDOMNE - mówią pracownicy krotoszyńskiego schroniska.
Od lat apelują oni do władz samorządowych o powiększenie krotoszyńskiego schroniska. Bo - choć jego pracownicy starają się pomagać wszystkim zwierzętom, to wielokrotnie muszą odmawiać interwencji. Z prostej przyczyny. Nie mają miejsca dla nowych zwierząt.
Naszym pracownikom nie brakuje empatii, nie pracują w schronisku z braku innych możliwości, bo każdy z nich znajdzie lepiej płatną pracę, w zdecydowanie lepszych warunkach. Trzyma ich tam właśnie ta cholerna empatia do zwierząt! W umowie na prowadzenie schroniska, Towarzystwo zobowiązało się utrzymywać na terenie obiektu maksymalnie 60 psów. Obecnie mamy ich ponad uzgodniony stan, w tym 5 w domach tymczasowych (z braku miejsca w schronisku oczywiście). Zgłoszenia o bezdomnych psach/kotach nadal wpływają – kilkanaście w ciągu tygodnia - podkreśla TOZ Krotoszyn.
Pracownicy krotoszyńskiego schroniska robią wszystko, by doszło do rozbudowy obiektu - wysyłają pisma do władz gmin w tej sprawie, apelują o pomoc, składają petycje o rozbudowę. Jak na razie - bezskutecznie.
Co słyszymy od władz gmin – NIE MA PIENIĘDZY NA NOWE SCHRONISKO! (tak od lat)‼️ Co słyszymy od mieszkańców, Policji, Straży gminnej – proszę natychmiast przyjechać po psa, kota - od tego jesteście!!
Dlatego też pracownicy krotoszyńskiego schroniska proszą o pomoc mieszkańców. Proszą, by oni także interweniowali w swoich gminach i wspomogli prośby o rozbudowę schroniska.
Jeśli odmawiamy przyjęcia psa do schroniska (nie z braku empatii, ale z dramatycznego braku miejsca) – dzwońcie prosimy do władz Waszej gminy – czyli właściwego organu, który jest odpowiedzialny prawnie za tą sytuację! Sytuację, która jest przedstawiana od wielu lat i tak samo długo „zamiatana pod dywan”.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.