O zdarzeniu funkcjonariusze zostali poinformowani w piątek, 3 listopada, w godzinach porannych.
Jedna z osób, która pracuje tam na hali magazynowej - po przywiezieniu pojemników z kwiatami - zobaczyła, że znajdują się w nim szczątki kości - relacjonuje mł. asp. Marta Mróz, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu.
Na ten moment nie wiadomo, skąd pochodziły pojemniki.
Jak informuje rzeczniczka, kości zostały poddane oględzinom, zabezpieczone i przewiezione do zakładu medycyny sądowej. Ma je przebadać biegły antropolog. Policja prowadzi śledztwo w sprawie wyjaśnienia okoliczności zdarzenia.
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Komentarze (0)