Minister obrony narodowej - Mariusz Błaszczak z ambasadorem USA w Polsce - Markiem Brzezinskim, oficjalnie otworzyli nowy kompleks logistyczno-sprzętowy w bazie wojskowej w Powidzu. To, jak podkreślił minister, kolejna inwestycja związana ze wzmocnieniem bezpieczeństwa Polski i wschodniej flanki NATO.
Nowa baza wojsk amerykańskich w Powidzu. Największy projekt od 30 lat
Nowy kompleks długotrwałego magazynowania i napraw sprzętu to - jak wyjaśnia ministerstwo obrony narodowej - największy, pojedynczy projekt infrastrukturalny, który finansuje NATO i USA w ostatnich 30 latach. Na ponad 60 tys. m kw. powierzchni magazynowej przechowywane mają być tysiące egzemplarzy sprzętu i wyposażenia wojskowego.
- Baza, którą dziś otwieramy jest wzorowana na bazach Stanów Zjednoczonych, które funkcjonują od lat w zachodniej Europie. Możliwość składowania sprzętu wojskowego w tej bazie znacząco skróci czas reakcji sił USA, reakcji wzmacniającej bezpieczeństwo Polski i całej wschodniej flanki NATO. System bezpieczeństwa, który budujemy opiera się właśnie na takiej zasadzie. Na zasadzie budowania systemu obrony i odstraszania. A więc w ciągu zaledwie kilku dni siły Stanów Zjednoczonych będą mogły wesprzeć siły Polski. Sam fakt zbudowania tej bazy jest bardzo ważnym elementem odstraszającym agresora i pokazującym solidarność w ramach Sojuszu Północnoatlantyckiego - mówił Mariusz Błaszczak.
Mariusz Błaszczak: Wybieramy sprzęt najlepszy, sprawdzony w boju
MON podaje, że nowy kompleks umożliwia szybkie i sprawne przyjęcie sojuszniczych sił wzmocnienia, skracając czas ich pełnego wyposażenia w sprzęt z półtora miesiąca (w przypadku sprzętu przerzucanego z USA) do zaledwie kilku dni.Nowo otwarta baza ma uzupełnić - także powstający w Powidzu - amunicyjny kompleks magazynowy MSA (Munition Storage Area).
- Za mną pokazany jest sprzęt Stanów Zjednoczonych, ale Wojsko Polskie też jest wyposażane w taki sam sprzęt. To jest zasada, której przestrzegamy. Wybieramy sprzęt najlepszy, sprawdzony w boju. Sprzęt amerykański dlatego, że chcemy budować interoperacyjność z siłami USA. Polskie Abramsy już niedługo, bo jeszcze w tym roku, trafią na wyposażenie Wojska Polskiego. Co do zasady, naszym celem jest to, żeby interoperacyjność między siłami Stanów Zjednoczonych i polskimi siłami zbrojnymi była jak największa - dodał szef MON.
Inwestycje są częścią planu rozbudowy infrastruktury w Powidzu. To efekt podpisanej w 2020 r. polsko-amerykańskiej umowy o wzmocnionej współpracy obronnej - EDCA (Enhanced Defense Cooperation Agreement).
Przeczytaj także: Stały Garnizon wojsk USA w Poznaniu. Otwarto go w Camp Kościuszko
foto: Maciej Nędzyński CO/MON
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.