reklama

Dla żartu wezwał służby. W mieszkaniu trwała libacja alkoholowa

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: jarocinska.pl

Dla żartu wezwał służby. W mieszkaniu trwała libacja alkoholowa - Zdjęcie główne

Zdjęcie uniwersalne | foto jarocinska.pl

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Bezmyślnie zachował się 35-letni mężczyzna. Kompletnie pijany wezwał bezpodstawnie służby. Teraz za ten czy odpowie przed sądem.
reklama

Policjanci z Jastrowia (powiat złotowski) interweniowali wobec 35-latka. Mężczyzna będąc kompletnie pijany dla żartu wezwał pomoc medyczną. 

Wezwał karetkę do kobiety, która rzekoma uskarżała się na ból w klatce piersiowej

20 kwietnia po godzinie 23, operator numeru alarmowego 112 otrzymał zgłoszenie. Mężczyzna prosił o przyjazd karetki do jednego zmieszkań w Jastrowiu. 

- Pomocy miała potrzebować kobieta, która uskarżała się na ból w klatce piersiowej i miała mieć problemy z oddychaniem. Gdy medycy przybyli na miejsce, zgłaszający nie chciał wpuścić ich do mieszkania i zaczął używać w stosunku do nich słów nieprzyzwoitych. Ratownicy wraz z Policjantami weszli do mieszkania, gdzie okazało się, że trwa tam libacja alkoholowa. 22 letnia kobieta, która miała mieć problemy z oddychaniem, nie wymaga żadnej pomocy medycznej - podaje mł. asp. Damian Pachuc, oficer prasowy KPP Złotów.

Okazało się, że to żart 

Meżczyzna, który zadzwonił na 112, a także osoby, które przebywały z nim w mieszkaniu były nietrzeźwe. Jednak wszyscy mieli świadomość, że wzywają służby bezpodstawnie.

- Tłumaczyli mundurowym, że w trakcie gdy ich kolega dzwonił, uznali iż jest to śmieszne. 35 latek, który zadzwonił na nr alarmowy 112 i wezwał pomoc, próbował wyjaśnić interweniującym, że od tego są służby by przyjeżdżać na każde wezwanie - wyjaśnia mł. asp. Damian Pachuc.

Jaka kara grozi mężczyźnie, który bezpodstawnie wezwał służby?

Funkcjonariusze z tej interwencji sporządzili dokumentację, która trafi do sądu.

Jak podaje KPP Złotów, 35-latkowi za bezpodstawne wezwanie służb grozi kara aresztu, ograniczenia wolności lub grzywny do 1500 złotych. Mężczyzna odpowie też za inne wykroczenia, które popełnił w trakcie trwania interwencji.

Przeczytaj także: 2-latek ze zmiażdżoną rączką potrzebował szybkiej pomocy. W eskorcie do szpitala pomogli policjanci

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Chcesz przeczytać cały artykuł? Wystarczy, że założysz konto lub zalogujesz sie na już istniejace

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
reklama