Zupełnie niedawno pisaliśmy o podwyżce cen paliw TUTAJ, a przed nami kolejne wzrosty cen. Tym razem mowa o innym płynie, alkoholu. Na początku 2022 roku planowane są nowe przepisy, zgodnie z którymi na przestrzeni najbliższych 6 lat akcyza na alkohol wzrośnie o ok. 40%. Dodając do tego rosnące koszty producentów, cena butelki wódki o pojemności 0,5 litra może osiągnąć nawet 50 zł.
Alkohol. Akcyza wzrośnie o 50%?
Zgodnie z projektem nowelizacji przepisów akcyzowych, który Ministerstwo Finansów przedstawiło na początku października, od stycznia 2022 roku stawka akcyzy na alkohol etylowy, piwo, wino, napoje fermentowane i wyroby pośrednie wzrośnie o 10 proc. (podwyżka nie obejmie cydru i perry o zawartości alkoholu do 5 proc. obj.). Jednocześnie resort przedstawił mapę drogową określającą zmiany poziomu akcyzy na kolejnych sześć lat. Zakłada ona, że w latach 2023–2027 stawka akcyzy na alkohol będzie rosła co roku o 5 proc.Planowane podwyżki są – z perspektywy przedstawicieli producentów wyrobów spirytusowych – wyjątkowo niebezpieczne dla wytwórców rzemieślniczych alkoholi.
- To uderzenie w nas – producentów wódek regionalnych i nalewek. To kolejny cios, a wciąż nie podnieśliśmy się po stratach związanych z pandemią COVID-19. Niestety, ten może być ostateczny” – mówi Grzegorz Grabowski, dyrektor Toruńskich Wódek Gatunkowych. - W Polsce mamy ok. 130 wytwórców wyrobów spirytusowych, ponad 90% z nich to małe, często rodzinne manufaktury. Nie ma szansy, aby firmy te przetrwały takie podwyżki.
Dla producentów wyrobów spirytusowych coraz bardziej odczuwalny jest wzrost kosztów produkcji, na który składają się m.in. ceny wody, energii elektrycznej, paliw, opakowań, koszty pracy i surowców. Następuje także duży wzrost kosztów produkcji rolnej. Rosną koszty usług, transportu, magazynowania.
Alkohol. Powrócą meliny?
Producenci wódek ostrzegają przed powrotem do niesławnych czasów szemranych wódek z nieznanego źródła. Stąd już niedaleko do masowych zatruć alkoholem metylowym.
- Biorąc pod uwagę sytuację gospodarczą, tj. rosnące koszty produkcji i pracy, inflację, a teraz jeszcze podwyżkę podatków, ceny dla konsumentów znacząco wzrosną. Jednocześnie należy spodziewać się powrotu czarnego rynku obrotu alkoholem, który stanie się atrakcyjny ekonomicznie” – ostrzega Witold Włodarczyk, prezes Związku Pracodawców Polskiego Przemysłu Spirytusowego.
Alkohol. Piwa pijemy więcej
Alkohole mocne zapewniają aż 69% wpływów z akcyzy wynikającej z opodatkowania wszystkich wyrobów alkoholowych, natomiast piwo 28%. Pod względem spożycia proporcje są odwrotne. Jak przytacza Ryszard Woronowicz rzecznik prasowy ZP PPS, to nie wódka jest głównym źródłem spożywanego prze Polaków alkoholu:
- Polacy spożywają 53,5% alkoholu w piwie, natomiast 38,5% w napojach spirytusowych. Jest to także alkohol, po który najczęściej sięga młodzież. Aż 44% Polaków zaczyna inicjację alkoholową od piwa, a jedynie 9% od wyrobów spirytusowych.
Niezależnie od tego, czy wolimy czysty alkohol czy piwo, wzrost akcyzy na alkohol dotknie po kieszeni wszystkich konsumentów.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.