reklama

3-latek stracił przytomność. Do szpitala transportowali go policjanci

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Youtube: KPP Wągrowiec

3-latek stracił przytomność. Do szpitala transportowali go policjanci - Zdjęcie główne

3-letnie dziecko błyskawicznie trafiło do szpitala | foto Youtube: KPP Wągrowiec

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościPolicjanci przyczynili się do uratowania życia małego dziecka. Szybkiej pomocy potrzebował 3-letni chłopiec spod Mieściska (powiat wągrowiecki). Każda minuta była na wagę życia.
reklama

Dramatyczna sytuacja miała miejsce w sobotę, 11 marca, po godzinie 14.00 Policjanci - asp.sztab. Sławomir Słoma i asp. Damian Dworek - wracali do komisariatu w Skokach. W pewnym momencie zauważyli jadący z przeciwka samochód. Kierowca dawał sygnały - kilkukrotnie zmieniając światła mijania na drogowe.

reklama

Dziadek wybiegł z auta i prosił policjantów o pomoc dla wnuka

W pewnym momencie auto się zatrzymało. 

 - Z pojazdu wybiegł mężczyzna, prosząc o szybką pomoc dla wnuka. Poprosił, aby policjanci szybko zawieźli jego synową i jej 3-letniego syna do szpitala, ponieważ wnuk w domu stracił przytomność. On sam miał trudność w kierowaniu, ponieważ w pośpiechu i przypływie adrenaliny doznał urazu głowy uderzając się w drzwi - podaje mł. asp. Dominik Zieliński, oficer prasowy KPP w Wągrowcu.

 Z 3-latkiem nie było kontaktu, a z jego ust wyciekała biała piana

Policjanci zabrali matkę z dzieckiem do radiowozu i ruszyli w stronę Wągrowca.

- Kobieta w trakcie przejazdu mówiła, że syn nagle stracił przytomność, nie było z nim żadnego kontaktu, zamykał oczy. Z ust jego wyciekała biała substancja-piana. Tłumaczyła, że wezwała karetkę pogotowia do domu, lecz długo nie przyjeżdżała. Z uwagi na pogarszający się stan dziecka, postanowiła wraz z teściem zawieźć go do szpitala - wyjaśnia mł. asp. Dominik Zieliński.

reklama

Policjant wybudzał chłopca, by nie utracił przytomności

Jak podaje policja, w trakcie przejazdu 3-latek był lejący i tracił przytomność. Policjant siedzący z przodu na miejscu pasażera wziął dziecko i przez drogę wybudzał go z omdleń, pilnując, aby nie utraciło przytomności.

Dyżurny policji skontaktował się z SOR-em w Wągrowcu, przedstawiając dokładne informacje o działaniu policjantów. Walka o życie chłopca trwała przez kilkanaście minut jazdy radiowozem.

- Po dotarciu do szpitala, malec natychmiast otrzymał pomoc medyków. Po kilku godzinach policjanci rozmawiali telefonicznie z dziadkiem chłopca. Cała sprawa ma swój dobry finał. Malec trafił do szpitala dziecięcego w Poznaniu, gdzie dobrzeje - podaje mł. asp. Dominik Zieliński.

reklama

Poniższymateriał wideo przedstawia moment przejazdu radiowozu przez skrzyżowania wągrowieckich ulic.

fot/wideo monitoring UM Wągrowiec

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Chcesz przeczytać cały artykuł? Wystarczy, że założysz konto lub zalogujesz sie na już istniejace

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama