Dzień przed zakończeniem roku szkolnego uczniowie jednej z klas ze Szkoły Podstawowej w Miejskiej Górce pojechali na wycieczkę do parku trampolin w Lesznie. Miał to być radosny początek wakacji, ale zabawa zamieniła się w dramat. W trakcie korzystania z atrakcji, jedna z dziewczynek, 13-letnia mieszkanka powiatu rawickiego, spadła z trapezu i uderzyła głową o metalowy element konstrukcji.
Nie wiem, co dokładnie się stało, że nasza koleżanka puściła drążek, może straciła siły, ale w efekcie uderzyła głową o kant jednego z elementów. Byłam najbliżej i początkowo myślałam, że po prostu za chwilę wstanie. Tak się nie stało. Zauważyłam, że jej głowa bezwładnie opadła na ramię - wspomina jedna z dziewczyn.
Dwie uczennice zachowały jednak spokój i natychmiast ruszyły na pomoc. Na miejsce wezwano służby ratunkowe, a śmigłowiec LPR zabrał poszkodowaną do szpitala w Poznaniu. Jej stan był ciężki, ale stabilny. Dziś wraca do zdrowia. Dzięki szybkiej reakcji koleżanek, udało się uniknąć tragedii.
Zachowały zimną krew, wzorowo udzieliły pomocy koleżance
W tej sytuacji liczyła się każda sekunda.
Weszłam do tej poduszki i od razu przytrzymałam jej głowę do góry, bo pamiętam, że jak osoba jest nieprzytomna może się zachłysnąć swoim własnym językiem. Od razu też krzyknęłam, że trzeba dzwonić po karetkę. Do poduszki weszła też moja przyjaciółka Gabrysia, bo także myślała, że to może nic poważnego, ale szybko się przekonała, że jest inaczej - opisuje miejskogóreczanka.
Z pomocą obsługi parku dziewczyny przeniosły poszkodowaną na stabilne podłoże i rozpoczęły udzielanie pierwszej pomocy. Sprawdziły oddech i ułożyły koleżankę w pozycji bezpiecznej.
Zapytałam, czy karetka w drodze, ale się okazało, że jeszcze nie wezwali, więc krzyknęłam ponownie. Może nie powinnam się unosić, ale to były emocje - dodaje nastolatka.
Po połączeniu z pogotowiem telefon, przekazano dziewczynom, które dokładnie opisały stan koleżanki i wykonywały polecenia dyspozytorki. Ta była zaskoczona, że rozmawia z dziećmi, a nie z dorosłymi.
Do momentu przyjazdu karetki, nie odeszłyśmy z przyjaciółką od naszej koleżanki. Ona trzymała jej głowę, a ja wycierałam jej ciągle buzię, bo w pewnym momencie zwymiotowała. Później jeszcze raz opowiedziałam ratownikom, co się stało - mówili Lilianna Kusztelak.
Skąd 13-latki wiedziały, jak udzielić pomocy koleżance?
Nie każdy trzynastolatek potrafiłby w takiej sytuacji zachować spokój. Skąd więc Lilianna i Gabriela wiedziały, co robić?
Dużo czytam i oglądam filmów, ale kiedyś mieliśmy takie zajęcia w szkole. Śmialiśmy się wtedy, że po co to, a jednak bardzo się przydały. Też się bałam, ale po prostu czułam, że muszę coś zrobić, bo chyba nikt się nie ruszy, wszyscy byli przerażeni - przyznaje Lilianna.
To właśnie szkolne zajęcia, wskazówki rodziców i chęć niesienia pomocy okazały się kluczowe. Lilianna przyznaje, że chciałaby zostać ratownikiem medycznym, a ta sytuacja pokazała, że ma do tego predyspozycje.
13-latki nagrodzone za bohaterską postawę
Ich postawa nie przeszła bez echa. Lilianna Kusztelak i Gabriela Pasek zostały oficjalnie uhonorowane podczas sesji Rady Miejskiej w Miejskiej Górce. Burmistrz Karol Skrzypczak, przewodniczący rady - Zdzisław Goliński, komendant policji w Lesznie - insp. Piotr Gorynia i oficer prasowa - podkom. Monika Żymełka wręczyli im listy gratulacyjne i podziękowania.
Zachowały stoicki spokój, zimną krew i przystąpiły do działania - podkreśla Jolanta Hryniowska, dyrektor Zespołu Szkół w Miejskiej Górce.
Wyróżnienia wręczono także z okazji Dnia Edukacji Narodowej. Dziewczęta stały się symbolem odwagi i empatii, a ich historia trafiła do ogólnopolskich mediów. Dziewczynki wraz z rodzinami wystąpiły w programie „Pytanie na śniadanie” w TVP1, gdzie opowiedziały o akcji ratunkowej i swojej walce o życie koleżanki.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.