27 sierpnia, w wieku 57 lat, zmarł Jan Rabiega – założyciel firmy Mirjan24. Informację o jego śmierci przekazali współpracownicy z przedsiębiorstwa, które stworzył i rozwijał od ponad trzech dekad.
Nie żyje Jan Rabiega - założyciel firmy Mirjan24
Jan Rabiega był nie tylko biznesmenem, ale również człowiekiem zaangażowanym w życie lokalnej społeczności.
Był nie tylko twórcą znanej w całej Europie marki, ale przede wszystkim człowiekiem o wielkim sercu. Odszedł człowiek wyjątkowy, ktoś, kogo obecność rozświetlała każdy dzień. Był nie tylko przedsiębiorcą oraz właścicielem firmy, ale przede wszystkim dobrym, ciepłym i pełnym serdeczności człowiekiem. Zawsze uśmiechnięty, pogodny, z życzliwym słowem dla każdego, potrafił sprawić, że ludzie wokół czuli się ważni i dostrzegani - napisali pracownicy Mirjan24.
Jan Rabiega wspólnie z żoną stworzył znaną markę mebli
Firmę Mirjan24 stworzył Jan Rabiega, który wraz z żoną Mirosławą w 1993 roku rozpoczął działalność w branży meblarskiej. Siedziba przedsiębiorstwa mieści się w Łęce Mroczeńskiej w gminie Baranów (powiat kępiński). To, co początkowo było niewielkim zakładem rodzinnym, z czasem przekształciło się w dynamicznie rozwijającą się firmę.Obecnie Mirjan24 zatrudnia ponad 300 osób, a jej meble trafiają nie tylko do polskich klientów, ale również na rynki zagraniczne - do Niemiec, Czech, Słowacji, Rumunii i na Węgry. Historia marki jest dowodem na to, że lokalne przedsięwzięcie, oparte na pasji i konsekwencji, może zdobyć uznanie w całej Europie.
Potrafił przekuć marzenia w realne osiągnięcia, a jego firma była nie tylko dowodem jego talentu, ale też miejscem, w którym inni mogli wzrastać i realizować swoje ambicje. Jednak największym sukcesem nie były dla niego liczby czy wyniki, lecz ludzie. Współpracownicy, przyjaciele, rodzina - wszyscy, o których troszczył się i których wspierał. Jego uśmiech i pogoda ducha pozostaną na zawsze w pamięci - czytamy w komunikacie firmy.
Śmierć Jana Rabiegi to ogromna strata dla rodziny, przyjaciół, współpracowników i całej społeczności regionu kępińskiego.
Choć dziś żegnamy go z bólem, pozostaje w nas wdzięczność za czas, który nam ofiarował, i za dobro, którym nas obdarzał. Jego obecność będzie wciąż żyła w naszych sercach, w pamięci i w wartościach, które nam przekazał - czytamy na profilu firmy.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.