reklama

Wszawica w naszych szkołach. Jak leczyć, zapobiegać, unikać?

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Adobe Stock

Wszawica w naszych szkołach. Jak leczyć, zapobiegać, unikać? - Zdjęcie główne

Higienistki mogą sprawdzać głowy naszych pociech | foto Adobe Stock

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Kobieta i dziecko Wszy głowowe są plagą szkół i przedszkoli. Co roku, we wrześniu matki alarmują się nawzajem, że w tej czy innej placówce pojawiły się wszy. Tak też było przed 2 tygodniami w kilku przedszkolach i szkołach każdego z powiatów w Wielkopolsce. Po pierwszym szoku i szukaniu winnych rozpoczął się zmasowany szturm na drogerie, apteki i wyszukiwanie babcinych sposobów na walkę z tym niewielkim, ale bardzo swędzącym problemem.
reklama

Wszy w dorosłej fazie osiągają zwykle trzy milimetry długości i żywią się ludzką krwią. Nie skaczą i nie latają, jednak w ciągu zaledwie minuty mogą pokonać dystans 23 cm! Wystarczy więc, że jedno dziecko oprze głowę o głowę drugiego, przytulą się do tego samego misia czy wymienią spinki. Zabawa we fryzjera też niestety może zakończyć się uporczywym drapaniem zainfekowanej głowy.

Wszawica rozprzestrzenia się bardzo szybko, dlatego równie szybko trzeba podjąć odpowiednie działania. Dowiedz się, jak rozpoznać wszawicę i jak poradzić sobie z wszą głowową?

 

Wszawica. Czym jest wesz ludzka?

Wesz ludzka to niewielki owad, którego wielkość nie przekracza 4,5 milimetra. Owady te są pozbawione skrzydeł i zazwyczaj przybierają barwy szarości. Jednakże wszy wyróżniają się niepospolitą cechą, jaką jest mimetyzm, co oznacza że kolor swojego odwłoku upodobniają do koloru włosów osoby, na której pasożytują. Między innymi dlatego tak trudno jest rozpoznać pierwsze objawy wszawicy. Niestety.

Wszy, które zagnieżdżą się na głowie swojego żywiciela, składają jaja nazywane gnidami. Jaja są przyspawane do włosów specjalną wydzieliną, dlatego bardzo trudno jest się ich pozbyć. W okresie jednego miesiąca samica wszy może złożyć ok. 300 jaj, czas wylęgania natomiast wynosi ok. 7-8 dni. Po 17-18 dniach wszy osiągają zdolność rozmnażania się, a w kolejnych dniach mogą składać kolejne jaja. Wszy obumierają po ok. 32-32 dniach żerowania na głowie człowieka.

 

Wszawica. Co zrobić gdy pojawia się zagrożenie?

Gdy w otoczeniu naszych dzieci pojawiają się pierwsze przypadki wszawicy, wpadamy w panikę.  Wykupujemy przeróżne „cudowne” preparaty by uchronić włosy naszych dzieci przed inwazją tego pasożyta. Czy to ma sens?

- Właściwie nie - mówi fryzjerka. - Owszem, reklamowane spraye do włosów mają w swym składzie różne olejki eteryczne mające zniechęcić owady do wycieczek na głowę naszej córki czy syna, ale ich skuteczność jest na poziomie placebo - dodaje.

Faktem jest, że na 100 osób w danym środowisku te 3-5 będzie pechowo podatna na wszy a reszta nie. Po prostu, akurat ich zapach jest atrakcyjny dla pasożytów.

Jak więc uniknąć zainfekowania? Najprostsze zasady higieny działają zawsze. Uczymy dzieci, by nie wymieniały się ozdobami włosów, czapkami, opaskami. Nie pozwalamy na używanie wspólnego grzebienia. Systematycznie sprawdzamy ich głowy, by jak najszybciej wykryć zalążki gnid.

 

Wszawica. Ratunku, moje dziecko ma wszy!

Jeśli pomimo dbania o higienę głowy dziecka, przyniesie ono do domu wszy, to jeszcze nie koniec świata. Samo mycie głowy nie przyniesie żadnych efektów. Ani wyłapywanie wszy. Czy strzyżenie na krótko.

- Moja córka ma piękne długie włosy do pasa, zapuszcza na majową komunię świętą - tłumaczy jedna z mam. - Na sama myśl, że w razie wszawicy musiałabym jej ściąć te piękne fale, robi mi się słabo - wzdycha.

Spokojnie! Nie ma takiej potrzeby.

- Ścinanie włosów nie ma sensu, to straszne metody z dawnych czasów, niech zostaną tam gdzie ich miejsce, w filmach wojennych - cierpliwie tłumaczy mistrz fryzjerski.

Jak więc walczyć z wszami? Musimy jak najszybciej wykupić w aptece płyn na wszy.

- Najlepszy jest ten o konsystencji żelu, nie spływa z włosów - poleca znajoma magister farmacji.

Płyn nakładamy na skórę głowy i włosy, zostawiamy na godzinę. Następnie myjemy włosy jak zawsze i martwe pasożyty wyczesujemy specjalnym grzebieniem, o bardzo drobnych zębach.

- Czynność tę powtarzamy przez tydzień, codziennie - dodaje aptekarka.

Według jej doświadczenia, po tygodniu problem zniknie.

 

Wszawica. Jak zapobiegać nawrotom wszy?

Oczywiście, dobrze jest wyprać wszystkie rzeczy dziecka, zwłaszcza pościele w temperaturze 60 stopni Celsjusza. Jego szczotki i grzebienie wyparzyć albo najlepiej zutylizować. Zabawki typu pluszaki zamknąć na 2 tygodnie w plastikowych workach. I dokładnie obejrzeć głowy wszystkich domowników. I nie dać się zwariować czy zawstydzać naszych pociech.

Czynnikami, jakie sprzyjają rozwojowi wszawicy są wysoka temperatura oraz wilgotność otoczenia. W związku z powyższym wszy szybko zadomowią się na skórze głowy, na której znajduje się pot i związany z nim kwas mlekowy.

- Można powiedzieć, że ludzka głowa „przyciąga” wszy swoim zapachem, naturalna wydzielina skóry jest dla nich swoistym feromonem - tłumaczy lokalna właścicielka salonu fryzjerskiego.

Tym samym obalamy kolejny mit, że wszawica jest chorobą „patologii”.

 

Wszawica. Czy wszy atakują tylko brudne głowy?

Wszawica najczęściej jest kojarzona z biedą, patologią i ubóstwem. Nierzadko też nazywa się ją chorobą włóczęgów. Jednak wszy są bardzo demokratycznym pasożytem, zadomowią się i na brudnych włosach zaniedbanej bezdomnej i na wypielęgnowanej głowie nastolatki. Wielu rodzicom z trudem przychodzi przyznanie faktu, że ich dziecko jest nosicielem wszy. Niestety. To generuje poważny problem w społeczności innych dzieci, które otaczają dziecko w przedszkolu, szkole czy na wspólnym podwórku. W ten sposób coraz więcej osób zaraża się wszawicą, łącznie z osobami dorosłymi, które niewątpliwie dbają o higienę. Wystarczy jednak szybka reakcja i problem „z głowy” dosłownie.

- Kuracja płynem, który ani nie szczypie, ani nie podrażnia zainfekowanej skóry jest skuteczna i bezbolesna - podkreślają zgodnie i fryzjerka i farmaceutka.

 

Wszawica. Czy można uniknąć wszy u dziecka?

Nie ma złotego środka na uniknięcie wszawicy u tego czy innego dziecka.  Pojawienie się wszy nie jest kwestią braku higieny. Wesz głowowa może pojawić się u każdego, a gęstość oraz długość włosów nie mają znaczenia - wystarczy jedynie krótki kontakt z włosami osoby zarażonej. W myśl zasady „lepiej zapobiegać niż leczyć” regularnie należy sprawdzać stan skóry głowy swojego dziecka pod kątem wystąpienia „nieproszonych gości”. W szkołach robią to higienistki, na pierwszy alarm o inwazji wszawicy w danej szkole. Pozwólmy im na tę inspekcję, to żaden wstyd.

 

Wszawica. Czy nasze zwierzaki przenoszą wszy?

Wesz ludzka jest - jak sama nazwa wskazuje - ludzka. Wszawica jest określana jako choroba pasożytnicza, która wywoływana jest przez wesz ludzką/łonową i wesz odzieżową. Obydwa wymienione gatunki występują na całym świecie i pasożytują jedynie na owłosionej skórze człowieka. Mitem jest więc obwinianie czworonożnych członków naszych rodzin o przenoszenie wszawicy. Wszy pasożytują na ludziach, pchły na zwierzętach. Koniec kropka.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Chcesz przeczytać cały artykuł? Wystarczy, że założysz konto lub zalogujesz sie na już istniejace

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama