Wielkopolska. Po 183 dniach za oceanem, Marcel wrócił do Polski!
Tysiące ludzi zaangażowało się w pomoc małemu Marcelkowi z Krotoszyna. Udało się uzbierać ponad 3 mln 600 tys. zł potrzebne na operację i leczenie Marcelka w Stanach Zjednoczonych.
Gdy Marcel Samol z Krotoszyna miał 6 miesięcy jego rodzice usłyszeli wyrok - chłopiec ma guza mózgu. Więcej o sprawie pisaliśmy TUTAJ.
- Medulloblastoma, nowotwór, guz mózgu… Rozpacz jest tym większa, że w Polsce lekarze proponują tylko chemię. Zgodziliśmy się, synek cały czas ją przyjmuje, jednak ona nie wyleczy Marcela. To leczenie paliatywne… - opowiadali zrozpaczeni rodzice Marcela - Karolina i Artur.
Nadzieja przyszła ze Stanów Zjednoczonych. Marcelek z Krotoszyna miał szansę na operację i leczenie w klinice w USA. Do tego potrzebne były jednak ogromne pieniądze - ponad 3 mln 600 tys. zł.
Przez 183 dni „mały wojownik” wraz z lekarzami ze Stanów Zjednoczonych, walczył z guzem mózgu i wyszedł z tej walki zwycięsko.
Roczny Marcel wraz z rodzicami dziś rano, po ośmiu godzinach lotu, wylądował na lotnisku we Wrocławiu.
Po 183 dniach opuszczamy Amerykę i mamy nadzieję, że następna nasza przygoda z nią będzie tylko w celach turystycznych i zobaczymy upragniony NYC. Marcel podróż zniósł świetnie! Rośnie nam mały podróżnik, prawie cały lot nie spał, także idziemy odsypiać – poinformowali na portalu społecznościowym rodzice Marcela.