Wielkopolska. Kobieta w wieku ok. 70 l. zatruła się dziś w nocy tlenkiem węgla. Mimo działań ratowników medycznych nie udało jej się uratować. Pozostali członkowie rodziny, w tym dwoje małych dzieci, zostali zabrani do szpitala.
Gostyńscy strażacy otrzymali w tej sprawie zgłoszenie z centrum dyspozytorskiego w Koninie ok. godz. 5.09. Wiedzieli, że na miejscu działają już ratownicy medyczni, zostali poproszeni o sprawdzenie mieszkania pod kątem występowania czadu. Urządzenia, jakimi dysponują zastępy JRG Gostyń w I fazie potwierdziły, że w mieszkaniu istnieje duże stężenie tlenku węgla - ok. 100 ppm.
- W stosunku do jednej kobiety lekarz na miejscu stwierdził zgon. Cztery pozostałe osoby zostały zaopatrzone medycznie i przewieziono je do szpitala na dalsze badania. Jedna kobieta była nieprzytomna , ale zachowywała funkcje życiowe. Mężczyzna z dwójką dzieci: 2-letnim chłopcem i 2-miesięczną dziewczynką byli przytomni - informuje asp. Roman Wrotyński, dyżurny z komendy powiatowej PSP w Gostyniu.
Strażacy wspierali także ratowników przy działaniach medycznych, wykonywanych na miejscu przy osobach podtrutych czadem. Pomagali z opieką przy dzieciach. Ponieważ emisja tlenku węgla potwierdziła się tylko w tym jednym mieszkaniu, swoje na czas działań mógł udostępnić sąsiad.
Czad ulatniał się najprawdopodobniej z junkersa. W celu wyjaśnienie okoliczności tego śmiertelnego wypadku na miejsce wezwano zespół policji kryminalnej z Gostynia.