W ubiegłym tygodniu policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Kępnie otrzymali zgłoszenie o wypadku drogowym, do którego doszło na odcinku drogi gminnej między Kępnem a Żurawińcem.
Kierowca dachował i przez szybę uciekł w pole kukurydzy
Świadek zdarzenia przekazał kępińskim funkcjonariuszom, że kierowca samochodu osobowego marki Opel stracił panowanie nad pojazdem, wypadł z drogi i kilkukrotnie dachował na przydrożnym polu uprawnym. Następnie sprawca zbiegł z miejsca zdarzenia, pozostawiając ranną pasażerkę w pojeździe.
- Świadek zdarzenia z odległości około 50 metrów widział jak mężczyzna - kierujący samochodem Opel opuszcza pojazd przez szybę w drzwiach, a następnie oddala się w pole kukurydzy - informuje mł. asp. Anita Wylęga z Komendy Powiatowej Policji w Kępnie.
W związku z tym, że kierowca uciekł, na miejscu zdarzenia pojawiły się patrole policyjne, a funkcjonariusze przeczesywali pobliski teren. W tym czasie ranna pasażerka została przetransportowana do kępińskiego szpitala.
Policjant po służbie zauważył sprawcę wypadku na jednej z ulic Kępna
Następnego dnia rano policjant wracający po służbie do domu zauważył na jednej z ulic Kępna mężczyznę przypominającego sprawcę wypadku.
- Funkcjonariusz natychmiast zatrzymał pojazd i pieszo udał się w kierunku mężczyzny. 44-letni mieszkaniec Oleśnicy został zatrzymany i obezwładniony - relacjonuje mł. asp. Anita Wylęga.
Całą sytuację zauważył również inny funkcjonariusz policji, który także wracał do domu po zakończonej służbie. Widząc, co się dzieje, natychmiast ruszył z pomocą i pomógł w obezwładnieniu sprawcy wypadku drogowego.
44-letni mieszkaniec Oleśnicy przyznał się do winy
Mężczyzna przyznał się do spowodowania wypadku drogowego i oddalenia się z miejsca zdarzenia.
- Tłumaczył, że nie wie, dlaczego podjął próbę ucieczki z miejsca zdarzenia nie udzielając przy tym pomocy swojej koleżance - informuje oficer prasowy kępińskiej policji.
44-letni mieszkaniec Oleśnicy w chwili zatrzymania znajdował się pod wpływem alkoholu – badanie alkomatem wykazało 0,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
Mężczyzna odpowie za spowodowanie wypadku drogowego, ucieczkę z miejsca zdarzenia i nieudzielenie pomocy rannej, za co według Kodeksu Karnego grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.