Mieszkańcy Gostynia w różny sposób upamiętnili bohaterów II wojny światowej. W 2012 r. wyznaczono też miejsce, gdzie oddawany jest hołd członkom niepodległościowego podziemia, również antykomunistycznego. Wówczas na jednej ze ścian gostyńskiego kina pojawiła się tablica upamiętniająca ofiary stalinizmu na ziemi gostyńskiej, w tym skazańców procesu politycznego AK „Zawisza” z 1950 r.
Jednak są mieszkańcy, którym wciąż czegoś brakuje.
Od kilku lat, co roku podczas obchodów Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych, pojawiają się wnioski od środowisk, związanych właśnie z działaczami antysowieckimi po II wojnie światowej, by odpowiednio, godnie upamiętnić tych mieszkańców, którzy walce o wolną Polskę poświęcili swoje życie albo lata młodości spędzili przez to w więzieniach - powiedział Grzegorz Skorupski, zastępca burmistrza gminy Gostyń. - Dostawaliśmy coraz częściej sygnały, że nie przystoi, byśmy składali wieńce czy wiązanki kwiatów, a także znicze zapalali na chodniku przy gostyńskim kinie - uzupełnia.
Powstał pomysł, by wyrazem oddania hołdu członkom niepodległościowego podziemia w Gostyniu była rzeźba, oryginalna, niestandardowa. Ma być wyrazem pamięci, skierowanej nie tylko ku tej grupie bohaterów, którzy walczyli zbrojnie z okupantem komunistycznym. Grono osób walczących, których zasługi gostynianie pamiętają i chcą pamiętać, miałoby być dużo szersze.
Skwer miałby być przygotowany jako miejsce odpoczynku i refleksji, z rzeźbą, która byłaby dla gostyniaków hołdem pamięci o tych wszystkich, którzy walczyli o wolność - w różny sposób pojmowaną. Byłby to swego rodzaju pomnik wolności, umieszczony w przestrzeni publicznej, o szczególnym charakterze. Poświęcony zarówno osobom walczącym z okupantem niemieckim, jak i sowieckim, a także bohaterom prowadzącym działalność niepodległościową, po II wojnie światowej - wyjaśnia zastępca burmistrza Gostynia. - Do tego grona zaliczają się inne osoby - chociażby kobiety, które może nie brały bezpośredniego udziału w walkach, nie strzelały do wroga, ale roznosiły ulotki, opiekowały się w tym trudnym czasie dziećmi, dbały o ognisko domowe i w różnoraki sposób pomagały mężom zaangażowanym w walkę zbrojną, także w podziemiu - uzupełnia.
Rzeźba "Zwycięzca" miałby stanąć na skwerze przy ul. Bojanowskiego w Gostyniu
Miejsce na postawienie rzeźby zostało wybrane nieprzypadkowo - o czym wiceburmistrz wspominał podczas tegorocznych obchodów Narodowego Dnia Pamięci „Żołnierzy Wyklętych” w Gostyniu - CZYTAJ TUTAJ.To skwer przy ul. Bojanowskiego, w sąsiedztwie budynku, gdzie przed laty mieściła się siedziba władz - KP PZPR, tam odbywały się zebrania członków partii. Natomiast z drugiej strony widać budynek gostyńskiego kina, gdzie w maju 1950 r. odbył się pokazowy proces polityczny członków niepodległościowego podziemia AK Zawisza. Gmina chciałaby od nowa zagospodarować teren przy budynku banku, wyznaczyć ścieżki, a rzeźba miałaby być umieszczona na przecięciu alejek. W koncepcji wzięto pod uwagę ławki dla oglądających.
Niestety, przez długi czas nie mogliśmy dojść do porozumienia z władzami powiatu gostyńskiego w tej sprawie. Wydaje się, że aktualnie wszystko jest na dobrej drodze, jest tam również fragment gminnego terenu, na którym pomnik będzie można postawić - mówi Grzegorz Skorupski.
Jeśli chodzi o wizualizację czy wygląd samego pomnika, gmina zamierza wyjść poza ogólnie przyjętą w ostatnich czasach konwencję związaną z rozumieniem słowa „pomnik”. Byłaby to forma sztuki nowoczesnej, może kontrowersyjnej.
Pomnik obecnie rozumiany jest jako bryła, kamień wolnostojący, co artystycznie nie wpisuje się w piękniejące miasta. Nie chcemy tego typu obiektu, nie chcemy pomnika dla pomnika. W Gostyniu podobnie, jak w innych miastach w Polsce, brakuje artystycznych rzeczy i raczej planujemy, żeby nareszcie pojawił się pomnik, będący wyrazem pewnej sztuki. Artyzmu. Znaleźliśmy w Gdańsku artystę sztuki nowoczesnej, który jest gotowy wykonać dla nas to dzieło, jeśli tylko uda się pozyskać fundusze na ten cel - mówi wiceburmistrz.
Realizację koncepcji wyceniono na 245 tys. zł - to kosztorys materiałów, wykonania rzeźby wraz z zagospodarowaniem terenu wokół. Gmina nie chce opierać się na funduszach z budżetu. Złożyła wniosek od dofinansowanie z pieniędzy ministerstwa kultury w Programie „Rzeźba w przestrzeni publicznej dla Niepodległej 2024”. Konkurs jest prowadzony przez Centrum Rzeźby Polskiej w Orońsku. Można starać się o 216 tys. zł, zatem 29 tys. zł wynosiłby wkład własny.
Warto wspomnieć, że gmina Gostyń nie pierwszy raz stara się o pozyskanie pieniędzy na ten cel.
Do trzech razy sztuka - mówi Krzysztof Fekecz, pracujący w gostyńskim magistracie, w wydziale inwestycji na stanowisku ds. pozyskiwania środków zewnętrznych. - U artysty z Gdańska zamówiliśmy projekt i wykonanie - jeśli uda się zdobyć pieniądze.
Rzeźba wykonana ma być z metalu - spawana i skręcana z elementów pozyskanych z recyklingu. Ma mieć wysokość ok. 4,5 metra, z podstawą 2x3 metra. To kompozycja statystyczna, monumentalna, nawiązująca nieco kształtem do "Statuy wolności".
Według wstępnej, roboczej koncepcji, pomnik można podzielić ją na 3 poziomy:
- baza - część podstawy jako złomowisko, w odniesieniu do złomowiska naszych dziejów. Tu znajdą się artefakty. To przedmioty już istniejące, rozpoznawalne przez widzów, kojarzące się z przeszłymi epokami, głównie z komunizmem, z którego Polska się podniosła. Część elementów miałaby się odnosić do ludzkiej codzienności.
- środek - ta część składałaby się z form przypominających kasetony lub ramy. W tych wnękach pojawią się symbole, ważne dla budowania nowej rzeczywistości.
- góra - najwyższa, trzecia część, która nie będzie już abstrakcją, tylko przejściem do organicznej formy ludzkiej. To dynamiczny tors, który wysoko nad głowę wyciąga rękę w geście victorii. Wykonana ma być z metalu odlewnego.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.