Wszystko działo się w środę, 5 lipca, w Pleszewie.
Oszustwo w Pleszewie. Kobieta straciła 190 tys. zł
Około południa w domu 83-letniej kobiety zadzwonił telefon stacjonarny. W słuchawce usłyszała głos mężczyzny, który podawał się za jej syna.Jak twierdził, miał wypadek samochodowy, potrzebuje pilnie pieniędzy by uniknąć więzienia, ponadto czeka go też operacja. Nie kazał kobiecie się rozłączać, a już po chwili słuchawkę przejął inny mężczyzna, rzekomo "policjant", który wprost powiedział, by kobieta przekazała 200 tys. zł kurierowi, który wkrótce się u niej zjawi.
Kobieta - nie rozłączając się - uszykowała wszystkie oszczędności, jakie miała w domu - w sumie ok. 190 tys. zł - pakując je do reklamówki.
Już po kilku minutach przyszedł mężczyna - rzekomy "kurier" - któremu przekazała wszystkie pieniądze w torbie.
Po wszystkim ponownie wróciła do słuchawki. Rzekomy "policjant" tłumaczył wówczas kobiecie, że syn nie może już podejść do telefonu, bo ma operację, ale zadzwoni do niej bezpośrednio na drugi dzień. Na koniec zuchwały oszust dopytywał też po raz kolejny, czy kobieta nie ma jeszcze innej gotówki czy złota, które może przekazać...
Następnego dnia nikt oczywiście nie zadzwonił. Kobieta straciła tym samym 190 tys. zł...
Sprawę zgłosiła na policji kolejnego dnia, pod wieczór.
- Zgłoszenie do Komendy Powiatowej Policji w Pleszewie wpłynęło 6 lipca. Obecnie trwa postępowanie w sprawie. Mężczyzna, któremu kobieta przekazała pieniądze przyszedł pieszo, był w wieku ok. 50 lat - informuje Monika Lis-Rybarczk z zespołu prasowego pleszewskiej policji.
Trwa intensywne śledztwo w sprawie.
Policja ostrzega przed oszustami
Funkcjonariuszka apeluje jednocześnie do wszystkich osób - zwłaszcza seniorów, którzy są szczególnie narażeni na podobne próby oszustwa - o szczególną ostrożność w przypadku każdego telefonu.
- Jeśli dzwoni do nas osoba, która podaje się za członka rodziny i prosi o pieniądze, nie należy podejmować żadnych pochopnych decyzji - zadzwońmy do niej ponownie, bezpośrednio. Opowiedzmy też osobie bliskiej o zaistniałym zdarzeniu, ponadto nigdy nie udzielajmy przez telefon informacji odnośnie tego, jaką ilość pieniędzy posiadamy w domu czy na koncie bankowym. Nigdy też na czyjeś zlecenie nie przekazujmy pieniędzy, nie podpisujmy dokumentów, nie zakładajmy kont w banku, nie zaciągajmy kredytów i nie ujawniajmy swoich danych osobowych, numerów PIN, haseł itd. Pamiętajmy, by nie ulegać presji, jaką wywiera telefoniczny rozmówca - od razu informujmy też o sytuacji policję. Każdą próbę wyłudzenia pieniędzy można zgłaszać w dowolnej jednostce lub dzwoniąc pod numer alarmowy 112 - radzi i ostrzega Monika Lis-Rybarczyk z pleszewskiej policji.
Pamiętajmy:
- Policja nigdy nie prosi o przekazanie pieniędzy i nigdy nie dzwoni z takim żądaniem;
- Policja nigdy nie informuje telefonicznie o prowadzonych działaniach, „akcjach policyjnych”;
- Jeżeli odebrałeś taki telefon bądź pewien, że dzwoni oszust!
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.