Wielkopolska. 18-letni Patryk Jarczak wyjechał do Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Miał wrócić do domu, jednak tak się nie stało. Jego bliscy proszą o pomoc.
Zwykłe rodzinne wakacje dla 18-letniego Patryka z Przygodzic (powiat ostrowski) stały się tragedią. Chłopak miał wrócić bezpiecznie do domu z pięknymi wspomnieniami z Bliskiego Wschodu - tak się jednak nie stało.
Patryk dostał zapalenia opon mózgowych i w ciężkim stanie trafił do szpitala.
- U syna przestały pracować nerki, nie może samodzielnie oddychać, uszkodzeniu uległo serce, tak naprawdę większość jego organów nie pracuje już prawidłowo... Transport do Polski jest niemożliwy, a koszty leczenia na miejscu ogromne - informują bliscy Patryka.
Na leczenie, które jest niezbędne żeby 18-latek wrócił do domu, potrzeba bardzo dużego zastrzyku gotówki. Rodzina Patryk założyła zbiórkę na popularnej stronie siepomaga.pl, gdzie dobroczyńcy wpłacają datki [KLIKNIJ TUTAJ]