Wielkopolska. Komenda Wojewódzka Policji w Poznaniu. Zatrzymano mężczyznę, który posiadał kilkadziesiąt sztuk różnego rodzaju karabinów, granatów i amunicji. Okazało się, że nie ma na nie pozwolenia. Grozi mu do 8 lat więzienia.
Policjanci z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu, którzy na co dzień zajmują się przestępczością związaną z pseudokibicami dowiedzieli się o mężczyźnie, który może posiadać duże ilości broni. Tym mężczyzną miał być wojskowy pochodzący z Ukrainy. Poznańscy mundurowi postanowili to sprawdzić.
Okazało się, że historia dotycząca generała z Ukrainy jest prawdziwa. Poznańscy mundurowi przystąpili do przeszukania jednego z domów pod Poznaniem.
Długo nie musieli szukać. Funkcjonariusze szybko znaleźli 27 sztuk różnego rodzaju karabinów, pistoletów i amunicji. Kilka egzemplarzy karabinów, na które mężczyzna nie miał pozwolenia zostały zabezpieczone przez policjantów. Niektóre pistolety były zaopatrzone w ostrą amunicję bojową. Wraz z nielegalną bronią znaleziono także dokumenty z cechami ukraińskich urzędników. Właściciela tego dużego arsenału nie było jednak w domu.
Gdyby tego było mało, w mieszkaniu zatrzymanego znajdowały się również granaty. Na miejsce przybyli pirotechnicy, którzy po wykręceniu zapalników stwierdzili, że na szczęście nie są to prawdziwe egzemplarzy, a jedynie bardzo dobrze wykonane repliki.
Z racji tego, że mężczyzny nie było w domu podczas przeszukania, policjanci musieli go namierzyć. Okazało się, że zatrzymany przebywał w Kazimierzu Dolnym nad Wisłą, gdzie zatrzymali go funkcjonariusze. W momencie zatrzymania mężczyzna był ubrany w mundur Armii Ukraińskiej.
Mężczyzna został aresztowany przez Sąd Rejonowy w Poznaniu. Teraz grozi mu do 8 lat pozbawienia wolności za nielegalne posiadanie broni.