Wielkopolska. Do 10 lat pozbawienia wolności grozi 45-latkowi z gminy Miejska Górka. Zdaniem policji, mężczyzna ukradł nie tylko szpitalny wózek do rozwożenia posiłków, ale i - po włamaniu do garażu - rower, materac czy leżak. Część mienia odzyskano - o sprawie poinformował portal rawicz24.pl.
23 sierpnia rawiccy policjanci zostali powiadomieni, że sprzed szpitalnej kuchni skradziono wózek do rozwożenia posiłków o wartości 1.500 złotych. Rozpoczęły się poszukiwania sprawcy. - Kilka dni później, podczas nocnego patrolu, funkcjonariusze zauważyli mężczyznę, pchającego wózek - relacjonuje asp. sztab. Beata Jarczewska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Rawiczu.
Policjanci zatrzymali mieszkańca gminy Miejska Górka. Mężczyzna został wylegitymowany. Okazało się, że posiadał skradziony wózek.
- Mężczyzna oświadczył, ze pożyczył go sobie i właśnie zamierza oddać. 45-latek od pewnego czasu mieszka w Rawiczu, gdzie wynajął mieszkanie. Wózek miał mu posłużyć do przewożenia przedmiotów, którymi wyposażał nowe mieszkanie - opisuje Beata Jarczewska.
Dopowiada, że policjanci udowodnili mężczyźnie także włamanie do garażu przy ul. Westerplatte w Rawiczu.
- 45-latek ukradł z niego rower, materac, leżak, torbę rowerową z rzeczami osobistymi na szkodę mieszkanki Rawicza. Wartość łupów wynosiła 2.550 zł. Policjanci odzyskali część skradzionych rzeczy, którymi między innymi sprawca wyposażał swoje nowe „gniazdko” - podsumowuje rzecznik.
Mężczyzna już wcześniej wchodził w konflikt z prawem. Za włamanie i kradzież grozi mu do 10 lat więzienia. Policjanci nadal weryfikują, czy 45-latek nie ma na swoim koncie innych włamań.