Dramat rozegrał się 30 czerwca 2024 r., około godz. 13.30 w Bruczkowie, w gminie Borek Wlkp. Służby otrzymały zgłoszenie o zdarzeniu drogowym z udziałem motocyklisty. Na miejsce pierwszy dotarł zespół ratownictwa medycznego.
Tragedia na zakręcie w Bruczkowie. 17-latek nie żyje
Do wypadku doszło w momencie, kiedy kierujący jednośladem wyjeżdżał już z zakrętu na prosty odcinek drogi.W Bruczkowie są też funkcjonariusze Komendy Powiatowej Policji w Gostyniu. Pod nadzorem prokuratora okoliczności oraz przyczynę zdarzenia wyjaśniają policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego, a także technicy. Są już wstępne ustalenia policji.
- Kierujący motocyklem suzuki 17-letni mężczyzna, na prostym odcinku drogi, najechał na krawężnik. To spowodowało, że stracił panowanie nad pojazdem, motocykl przewrócił się, przez co kierujący uderzył głową w chodnik - wyjaśnia starszy sierżant Iwona Burzyńska, zastępca oficera prasowego w gostyńskiej jednostce policji.
Młody chłopak zginął na miejscu. Od bliskich i znajomych nastolatka (we wrześniu obchodziłby 18. urodziny) usłyszeliśmy, że miał wsiąść na motocykl spontanicznie, bez kasku na głowie, w nieodpowiednim obuwiu. Nieoficjalnie wiadomo, że nie posiadał uprawnień do prowadzenia jednośladu. Gostyńska policja, po wstępnych działaniach, potwierdza na razie niektóre z informacji.
- 17-latek prowadzący motocykl suzuki nie posiadał kasku. Poniósł śmierć na miejscu - uzupełnia oficer prasowa KPP w Gostyniu.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.