Sprawa ma swój początek od zgłoszenia lokalnego przedsiębiorcy, który zauważył, że w firmie znikają duże ilości paliwa. Funkcjonariusze, którzy zajęli się sprawą, przeanalizowali dokładnie dokumenty księgowe firmy i porównali je z fakturami ze stacji benzynowych. Okazało się, że firma kupowała znacznie więcej paliwa niż zużywała.
Różnice te szły w dziesiątki tysięcy litrów - informuje podkom. Malwina Szumann z Komendy Powiatowej Policji w Wągrowcu.
Przebierał się, by na stacji paliw nie wzbudzić podejrzeń
Śledczy ustalili, że były pracownik firmy przez dwa lata regularnie tankował paliwo na koszt przedsiębiorstwa. Aby nie wzbudzić podejrzeń, ubierał się w odzież roboczą i wybierał takie godziny, by nie natknąć się na obecnych pracowników firmy.
Analiza materiału dowodowego pozwoliła na przedstawienie zarzutów za popełnienie łącznie 530 czynów, w wyniku czego przedsiębiorca poniósł straty na ponad 339 tysięcy złotych - przekazuje podkom. Malwina Szumann.
31-latek z powiatu wągrowieckiego przyznał się do kradzieży
Zatrzymany mężczyzna przyznał się do winy, tłumacząc, że ukradzione paliwo zużywał na własne potrzeby. To 31-letni mieszkaniec powiatu wągrowieckiego.
Za przestępstwo oszustwa grozi kara od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności - informuje funkcjonariuszka KPP w Wągrowcu.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Pod Jarocinem 35-latek ostrzelał dom. Zatrzymała go policja
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.