reklama

Pod Jarocinem 35-latek ostrzelał dom. Zatrzymała go policja

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: zdjęcie poglądowe

Pod Jarocinem 35-latek ostrzelał dom. Zatrzymała go policja - Zdjęcie główne

Pod Jarocinem 35-latek ostrzelał dom. Zatrzymała go policja | foto zdjęcie poglądowe

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościPolicja w Jarocinie prowadzi postępowanie dotyczące ostrzelania z broni pneumatycznej domu na terenie gminy Kotlin. Funkcjonariusze zatrzymali w sprawie 35-latka. Czy zdarzenie może mieć związek z funkcjonującą we wsi fermą bydła?
reklama

Do niebezpiecznej sytuacji doszło w nocy z sobotę na niedzielę w Racendowie (gm. Kotlin).

Pod Jarocinem 35-latek ostrzelał dom z wiatrówki

- Było coś przed północą. Oglądałem telewizję. Usłyszałem jakieś krzyki, potem wydawało mi się, jakby ktoś uderzył w dom. Początkowo zbagatelizowałem sytuację, bo zdarzało się, że sąsiad pod wpływem alkoholu coś wykrzykiwał. Po 10 minutach hałasy i uderzenia zaczęły się nasilać. Podejrzewałem, że może rzucać kamieniami w dom. Zdecydowałem, że sprawdzę co się dzieje - opowiada poszkodowany.

Z ostrożności nie wyszedł jednak na zewnątrz. Przez okno dostrzegł, jak znany mu mężczyzna podchodzi do płotu jego posesji.

 - Trzymał w rękach broń, strzelał w kierunku mojego domu. Zaczął krzyczeć moje nazwisko: „wzywam was na rozmowę”, „opa”, „opa”- opowiada mieszkaniec Racendowa.

reklama

W międzyczasie jego żona wezwała policję.

Policjanci zatrzymali pijanego 35-latka   

Do wioski przyjechały dwa radiowozy policji. Potem dotarli jeszcze funkcjonariusze z grupy dochodzeniowo-śledczej. Co udało się ustalić? 

- W niedzielę o północy otrzymaliśmy zgłoszenie, że mężczyzna strzela z wiatrówki w okna jednego z domów w Racendowie. Policjanci pojechali na miejsce i zatrzymali mężczyznę - 35-letniego obywatela Łotwy mieszkającego w gminie Kotlin. Mężczyzna był w stanie nietrzeźwości - relacjonuje asp. sztab. Agnieszka Zaworska, oficer prasowy KPP w Jarocinie.    

reklama

Obcokrajowiec wydmuchał 1,6 promila alkoholu.

 - Ustalono, że mężczyzna strzelał w kierunku jednego z budynków i dokonał uszkodzenia elewacji, a także rolet okiennych na rzecz zgłaszającego. Policjanci zabezpieczyli pistolet na stalowe kulki. Mężczyzna usłyszał zarzut uszkodzenia mienia. Został przesłuchany, po czym zwolniony - dodaje policjantka.

35-latek zapłacił poręczenie majątkowe w wysokości 2 tys. zł. Policja będzie przesłuchiwać świadków zdarzenia.          

Dlaczego mężczyzna w środku nocy strzelał w dom sąsiada?    

Pytaniem, na które będzie musiała też odpowiedzieć policja, jest to, dlaczego podejrzewany postanowił ostrzelać dom sąsiada?

reklama

- Przypuszczam, że jedynym powodem, dla którego mnie zaatakował jest fakt, że jestem przeciwnikiem rozbudowy fermy bydła - domniemywa mieszkaniec Racendowa. - Ja z tym mężczyzną nie zamieniłem ani słowa. Tylko na tym tle mógł mnie zaatakować - dopowiada.

Czy policja bada sprawę pod tym kątem?               

 - Kwalifikacja może ulec zmianie, ponieważ nie zostali przesłuchani wszyscy świadkowie. Policjanci sprawdzają, co kierowało mężczyzną - odpowiada policjantka.

Potwierdza też, że 35-latek jest pracownikiem fermy bydła na granicy Racendowa i Twardowa. Mieszkańcy wspomnianych wiosek protestują przeciwko inwestycji od blisko dwóch lat. Czy na tym tle może dochodzić do konfliktu? 35-latek mieszka w Racendowie od pół roku. Mieszkańcy wioski twierdzą, że kiedy jest pod wpływem alkoholu, to wszczyna awantury. Miejscowi nie utrzymują z nim kontaktu.

reklama

- W sobotę wykrzykiwał brzydkie słowa pod adresem jednego z sąsiadów. Ponoć strzelał im do okien, ale zaznaczam, że ja tego nie widziałam. Najedliśmy się strachu, bo to jest nienormalne, aby ktoś komuś strzelał do domu - opowiada mieszkanka Racendowa.

Mieszkańcy wioski wskazują, że mężczyzna jest uciążliwy, kiedy jest pod wpływem alkoholu. Bardzo głośno puszcza muzykę na podwórzu, trąbi samochodem.

- Krzyczy: “sąsiedzi wstawać, dość spania”. Do tej pory radziliśmy sobie z tym, trochę to potrwało, a potem był spokój. Nikomu nie zagrażał, ale to, co stało w nocy z soboty na niedzielę, jest już niebezpieczne - ocenia przerażona mieszkanka Racendowa.  

ZOBACZ TAKŻE: Kierowca był zakleszczony w samochodzie. Do szpitala zabrał go LPR [ZDJĘCIA]                                 

reklama
reklama
Artykuł pochodzi z portalu jarocinska.pl. Kliknij tutaj, aby tam przejść.
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo