Mężczyzna, który od niedawna pomieszkiwał pod Gostyniem działał głównie na portalach społecznościowych i w sieci internetowej. Udało się go zatrzymać dzięki wspólnym działaniom gostyńskiej policji i Fundacji „Dzieciak w sieci”. Aktywiści z tej organizacji „przyglądali się” jego działaniom już od 2 miesięcy. Zakładając tzw. wabiki, na facebookowym czacie, rozmawiali z Jarosławem K., podając się za dzieci w wieku poniżej 15 lat.
- Pisał z pięcioma wabikami Fundacji "Dzieciak w sieci". Usilnie i nachalnie domagał się „sexi fotek”, w zamian oferując pieniądze oraz prezenty w postaci telefonów komórkowych. Opowiadał o innych dzieciach, które wysyłają mu nagie zdjęcia za pieniądze. Nie mogąc znieść odmowy szantażował i zastraszał dziewczynki. Zapraszał do siebie na wieś, doradzał jak dziecko ma okłamać opiekunów. Proponował spotkanie w miejscu zamieszkania dziewczynki oraz planował wspólną wycieczkę do lasu, gdzie nikt „nie będzie widział”. Zmuszał dziecko do masturbacji i straszył, że jeśli nie zrobi tego, co każe „umrze w ciągu kilku dni” - relacjonują przedstawiciele Fundacji.
Teraz wszystko w rękach organów ścigania. Śledztwo w sprawie prowadzi policja - pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Gostyniu. Po zatrzymaniu, 30-letni mężczyzna podejrzany o pedofilię został przesłuchany. Wiemy, że ma status podejrzanego.
- Podejrzany przyznał się i złożył wyjaśnienia zgodne z poczynionymi ustaleniami. Według jego oświadczenia, nie był wcześniej karany = wyjaśnia Łukasz Wawrzyniak, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.
Postawione mężczyźnie zarzuty dotyczą dwóch przestępstw:
- z art. 200a par 2 k.k. (składania za pośrednictwem komunikatora internetowego propozycji seksualnych osobie podającej się za małoletnią poniżej 15 roku życia),
- z art. 202 par 4a i 4bk.k (posiadania na telefonie komórkowym treści pornograficznych z udziałem małoletnich)
- Śledztwo jest w początkowej fazie, a prokuratura nadal gromadzi dowody. Nie wyklucza także, że w wypadku utrudniania przez niego postępowania, poprzez mataczenie w sprawie lub nie realizowanie nałożonych na niego obowiązków, rozważy skierowanie do sądu wniosku o jego tymczasowy areszt - mówi prokurator Łukasz Wawrzyniak, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.
Tę bulwersującą sprawę szczegółowo opisuje portal gostynska.pl - TUTAJ
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.