Rocznie w Polsce policja zatrzymuje około 100 tys. nietrzeźwych kierowców. Orężem w walce z amatorami jazdy na podwójnym gazie ma być ma być konfiskata samochodów. Pojazd stracą kierowcy, którzy będą mieć powyżej 1,5 promila alkoholu we krwi. Nowe przepisy mają obowiązywać już od 14 marca.
- Przypomnijmy, że pomysł wprowadzenia konfiskaty pojazdu pojawia się nie po raz pierwszy. W 2014 roku do Sejmu wpłynął projekt poselski w sprawie konfiskaty pojazdu sprawcy wypadku drogowego, którego wynikiem była śmierć innej osoby, a sprawca znajdował się w stanie nietrzeźwości. Ten projekt spotkał się z wieloma zarzutami. Wskazano na szereg problemów związanych z własnością samochodu, czy pogorszeniem warunków życia rodziny sprawcy. Obecny kształt przepisów rozwiązuje wskazywane wtedy problemy - mówi Maria Dąbrowska-Loranc, kierownik Centrum Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego Instytutu Transportu Samochodowego w Warszawie.
Utrata samochodu ma być dotkliwą karą dla pijanych kierowców
Jednocześnie zaznacza, że konfiskata samochodów pijanych kierowców jest stosowana w innych krajach.
- Ustawodawca liczy na to, że konfiskata samochodu będzie stanowić dla kierowców na tyle drastyczną dolegliwość, że nie zdecydują się na prowadzenie samochodu pod wpływem alkoholu. Czy tak się stanie, może pokazać monitoring zachowań kierowców po wprowadzeniu stosowanych zmian - uważa Maria Dąbrowska-Loranc.
I podkreśla:
- Problem pijanych kierujących jest bardziej skomplikowany i niewątpliwie tylko karanie czy wysokość mandatów nie rozwiążą problemu. Trzeba pamiętać o systemie działań prewencyjnych obejmujących zarówno sankcje jak i działania edukacyjne czy skuteczny nadzór. Kierowcy muszą mieć przekonanie, że istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo zatrzymania i ukarania za prowadzenie po spożyciu alkoholu.
Sama procedura konfiskaty pojazdu polega na tym, że auto zostaje zatrzymane do 7 dni i w tym terminie prokurator ma obowiązek wydać postanowienie o zabezpieczeniu, po czym sąd po przeprowadzeniu postępowania orzeka w wyroku o przepadku pojazdu na rzecz Skarbu Państwa.
Pijany kierowca nie jechał swoim autem - co z konfiskatą pojazdu?
Celem zaostrzenia przepisów jest zniechęcenie do siadania za kierownicą po wypiciu alkoholu. Przeciwnicy konfiskaty aut zastanawiają się, co w przypadku, kiedy nietrzeźwy kierowca pojedzie nie swoim autem lub służbowym samochodem. Zaplanowane zmiany w przepisach obejmują również te sytuacje.
- Sąd może odstąpić od orzeczenia przepadku, jeżeli zachodzi wyjątkowy przypadek uzasadniony szczególnymi okolicznościami - przepadek równowartości pojazdu - jeżeli w czasie popełnienia przestępstwa pojazd nie stanowił wyłącznej własności sprawcy, albo po popełnieniu przestępstwa sprawca zbył, darował lub ukrył podlegający przepadkowi pojazd. Za jego równowartość uznaje się wartość pojazdu określoną w polisie ubezpieczeniowej na rok, w którym popełniono przestępstwo, a w razie braku polisy - średnia wartość rynkowa pojazdu - tłumaczy sędzia Edyta Janiszewska, rzecznik prasowa Sądu Okręgowego w Kaliszu.
Prawniczka wyjaśnia także, że jeśli przestępstwa dopuści się zawodowy kierowca, który będzie poruszał się autem należącym do pracodawcy nie orzeka się przepadku pojazdu mechanicznego ani przepadku jego równowartości. W takiej sytuacji na kierowcę zostanie nałożona nawiązka w kwocie co najmniej 5.000 zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej. Jej maksymalna wysokość może wynieść nawet 100.000 zł.
Czy wprowadzenie przepisów o konfiskacie aut zmniejszy liczbę pijanych kierowców?
- Taka była intencja ustawodawcy. Statystyki są druzgocące, jeżeli chodzi o przestępstwa drogowe spowodowane przez kierowców w stanie nietrzeźwości i miejmy nadzieję, że zmiana przepisów odniesie skutek i liczba przestępstw się zmniejszy - liczy sędzia Edyta Janiszewska.
Czy Waszym zdaniem zaostrzenie przepisów ograniczy liczbę osób wsiadających za kierownicę po alkoholu?
Szanowni Internauci. Komentujcie, dyskutujcie, przedstawiajcie swoje argumenty, wymieniajcie poglądy - po to jest nasze forum i możliwość dodawania komentarzy. Prosimy jednak o merytoryczną dyskusję, o rezygnację z wzajemnego obrażania, pomawiania itp. Szanujmy się.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.