W sobotę po godzinie 20:00 w Cekowie - Kolonii wybuchł pożar lakierni. Miejscowość ta znajduje się niedaleko Kalisza.
Niedaleko Kalisza spłonęła lakiernia. Straty wyniosą nawet kilka milionów złotych
Na terenie hali liczącej około 900 metrów kwadratowych z ogniem walczyło kilkanaście zastępów Straży Pożarnej. Jest to miejsce jednej z prywatnych firm, które można kojarzyć z produkcji m.in. metalowych pojemników do magazynowania i transportu.
- Po dojeździe na miejsce pierwszych zastępów zastaliśmy rozwinięty pożar hali, w której znajdowała się lakiernia - mówi bryg. Sławomir Kotoński, komendant miejski Państwowej Straży Pożarnej w Kaliszu dla strony internetowej gloswielkopolski.pl
Piętnaście zastępów straży pożarnej z PSP oraz jednostek ochotniczych, pluton gaśniczy Kalisz i specjalistyczny kontener do sprzętu ochrony dróg oddechowych z PSP w Ostrowie Wielkopolskim, grupa operacyjna z KW PSP w Poznaniu, przedstawiciele sztabu kryzysowego z gminy Ceków-Kolonia z wójtem Mariuszem Chojnackim na czele - tyle służb według informacji, które podaje gloswielkopolski.pl brało udział w akcji
Niedaleko Kalisza spłonęła lakiernia. Straty wyniosą nawet kilka milionów złotych
Sytuacja nie była łatwa. Udało się uratować dwie hale zakładu, ale jedna całkowicie spłonęła, a razem z nią maszyny i inne materiały.
Ratownicy musieli zmagać się z wysoką temperaturą oraz zadymieniem. Zagrożeniem była też metalowa konstrukcja budynku, która zaczęła odpadać. Dlatego w początkowej fazie akcji, strażacy musieli gasić pożar z pewnej odległości. Dopiero później mogli wejść do środka, by ugasić szalejący wewnątrz ogień - podaje gloswielkopolski.pl
Straty szacowane są na około 3 mln złotych - tak twierdzi właściciel. Nie ustalono przyczyn powstania pożaru.
