Festyn rodzinny w Wysocku Wielkim miał odbyć się tydzień temu. Ze względu na ulewy, imprezę przełożono na sobotę, 21 września. Tym razem dopisała i pogoda, i frekwencja. Wieczorem uczestnicy zabawy przeżyli chwile grozy. Jeden ze strażaków ochotników zasłabł. Mężczyzna przestał oddychać.
Wtedy rozpoczęła się dramatyczna walka o życie. Co ważne ratujący mogli wykorzystać defibrylator, który znajdował się w ogólnodostępnym miejscu - na elewacji Gminnego Ośrodka Kultury - relacjonuje portal ostrow24.tv, który poinformował o zdarzeniu.
U strażaka udało się przywrócić funkcje życiowe. 55-latek został przewieziony do szpitala. Jednak w trakcie akcji reanimacyjnej zasłabła żona mężczyzny. Ją także zabrała karetka pogotowia.
PRZECZYTAJ TAKŻE: "Módlcie się za nas i za innych ludzi" - apeluje strażak, który pomaga powodzianom w Stroniu Śląskim
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.