Do zdarzenia doszło w sobotę w nocy (14 grudnia) po godz. 2.00. Kierowca osobówki jechał pod prąd, nie miał włączonych świateł mijania. Uderzył w lampę uliczną i bramownicę.
Na miejscu interweniowali policjanci, załoga karetki i leszczyńscy strażacy zawodowi.
Zgłoszenie wpłynęło o godz. 2.14. W zdarzeniu brało udział auto citroen C4, którym kierował 48-letni mężczyzna - mówi kpt. Szymon Kurpisz, oficer prasowy Komendy Miejskiej PSP w Lesznie.
Na miejscu pojawił się Zespół Ratownictwa Medycznego. Udzielił pomocy mężczyźnie na miejscu, po czym zabrał do szpitala na dalsze badania.
Nasze działania polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia i odłączeniu zasilania akumulatorowego. Dokonano także pomiarów miernikiem na obecność prądu i usunięto resztki pokolizyjne. W czasie działań była też konieczność zablokowania ruchu na Alejach Konstytucji 3 Maja - dodaje strażak.
Straty są znaczące. Wstępnie zostało oszacowane na 100 tys. zł. Uszkodzeniu uległy: auto, słup lampy oświetleniowej czy konstrukcja sygnalizacji świetlnej. Sprawą zajęła się policja.
Na skrzyżowaniu ul. Aleje Konstytucji 3 Maja i Rejtana kierujący citroenem C4, 48-latek z Rawicza miał ponad półtora promila alkoholu w organizmie - mówi podkom. Monika Żymełka, oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Lesznie. - Odpowie za kierownie samochodem w stanie nietrzeźwości i wykroczenia, które popełnił, czyli spowodowanie zdarzenia drogowego czy jazdę bez włączonych świateł mijania - dopowiada.
Za kierowanie autem w stanie nietrzeźwości grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności. Dodatkowo sąd obligatoryjnie orzeka zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów albo pojazdów określonego rodzaju na okres nie krótszy niż 3 lata oraz orzeka świadczenie pieniężne na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym, oraz Pomocy Postpenitencjarnej w wysokości co najmniej 5 tysięcy złotych. Świadczenie pieniężne może być orzeczone przez sąd nawet do kwoty 60 tysięcy złotych.
Czytaj także: 70-latka zginęła na przejściu dla pieszych w Gołuchowie