reklama

Likwidacja zmiany czasu? Rozporządzenie premiera w tej sprawie obowiązuje do 2021 r.

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Adobe Stock

Likwidacja zmiany czasu? Rozporządzenie premiera w  tej sprawie obowiązuje do 2021 r. - Zdjęcie główne

W ostatni weekend października zmieniamy czas z letniego na zimowy. PSL chce zmian | foto Adobe Stock

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Zmiana czasu naraża nas na zbędny stres, rozregulowania zegara biologicznego nawet na kilka dni. Ma powodować także utrudnienia w działalności przedsiębiorstw, szczególnie sektora transportowego i bankowego - posłowie PSL zamierzają przyspieszyć likwidację zmiany czasu. Ich zdaniem przestawianie zegarków (czy to na czas letni, czy zimowy) nie ma uzasadnienia ekonomicznego, ani społecznego. Jakie mają szanse?
reklama

W Polsce zmiana czasu została wprowadzona w okresie międzywojennym, następnie w latach 1946-49 i 1957-64. Obecnie obowiązuje nieprzerwanie od 1977 roku. W naszym kraju kwestią zmiany czasu - z inicjatywy PSL - zajmował się sejm.

Zmiana czasu w ostatnią niedzielę października

W 2021 r. w naszym kraju, podobnie, jak na terenie Unii Europejskiej zegarki na czas zimowy powinniśmy przestawiać w ostatnią niedzielę października. Ta jesienna zmiana czasu da nam „dodatkową” godzinę snu. Przesuwanie czasomierzy z czasu letniego na zimowy nastąpi w nocy z soboty 30 października na niedzielę 31 października. Zegary przestawimy o godzinę do tyłu - z godz. 3.00 na 2.00 w nocy. Po zmianie czasu dni będą wydawały się krótsze, a słońce będzie zachodzić znacznie wcześniej niż teraz.

W Polsce zmianę czasu reguluje rozporządzenie prezesa Rady Ministrów. Kolejne takie rozporządzenie rząd wydał na początku listopada 2016 r. Przedłuża ono stosowanie czasu letniego i zimowego do 2021 r. I co dalej?

Czas zimowy - krótszy dzień

Dzięki zmianie czasu śpimy o godzinę dłużej, ale mamy krótszy dzień. W ten sposób wykorzystujemy lepiej światło słoneczne i oszczędzamy prąd. Według naukowców zmiana powoduje zbędny stres, a zegar biologiczny może się przestawiać nawet kilka dni.

- Analizując zmianę czasu należy pamiętać, że wprowadzano ją w oparciu o inne realia niż obecne - przypomina Mateusz Brzozowski z firmy OneMeter produkującej narzędzia do monitoringu zużycia energii dla domu i przedsiębiorstwa. - Najlepiej widać to na przykładzie energii elektrycznej, gdzie postęp technologiczny zmniejszył skalę korzyści. Zaczęliśmy zużywać energię niezależnie od pory dnia za sprawą urządzeń AGD, klimatyzacji czy komputerów. Chociaż zmiana czasu niesie ze sobą również korzyści - dodaje Mateusz Brzozowski, cytowany przez ogólnopolski portal onet.pl.

Koniec zmiany czasu - dyskusje od 2017 r.

Mniej więcej od 2017 r. w całej Unii Europejskiej trwała dyskusja nad możliwością zniesienia zmiany czasu. W marcu 2019 r. Parlament Europejski opowiedział się za likwidacją tej praktyki. Europosłowie chcieli, aby w marcu 2021 r. ostatni raz przestawiane były zegary w tych krajach UE, które wybiorą na stałe czas letni. Do tego samego momentu miały zostać zatwierdzone unijne przepisy o odejściu od czasu zimowego. Tak się nie stało. Stanowisko PE stało się przedmiotem negocjacji z ministrami UE w tej sprawie. Unijne stolice (w tym Warszawa) nie podzieliły jednak stanowiska PE. Następnie projekt trafił do prac na poziomie grup roboczych. Propozycja nowej dyrektywy została zablokowana, żadne wiążące decyzje nie zapadły.

Likwidacja zmiany czasu 2021. PSL propozuje czas letni na cały rok

W ostatnim czasie do Sejmu został złożony projekt zniesienia zmiany czasu. Polscy posłowie zamierzają przyspieszyć kroki, jakie w kierunku likwidacji przestawiania zegarów podjęła Unia Europejska. W ostatnim tygodniu września złożyli w Sejmie projekt ustawy, który zakłada wprowadzenie czasu letniego środkowoeuropejskiego jako czasu urzędowego w Polsce. Zabiegali, by marszałek wprowadziła go pod obrady w pierwszym dniu posiedzenia.

Ludowcy przekonują, że zmiana czasu prowadzi m.in. do rozregulowania zegara biologicznego, wpływa niekorzystnie na samopoczucie, co objawia się kłopotami ze snem i problemami z koncentracją. Ich zdaniem przestawianie zegarków nie sprzyja też oszczędzaniu energii elektrycznej, a powoduje utrudnienia w działalności przedsiębiorstw, szczególnie sektora transportowego i bankowego. Ma powodować także utrudnienia w działalności przedsiębiorstw, szczególnie sektora transportowego i bankowego. Parlamentarzyści uzasadniają poza tym, że przesuwanie zegarów dwa razy w roku "nie znajduje obecnie ani uzasadnienia społecznego, ani ekonomicznego".

Likwidacja zmiany czasu 2021. Druga akcja PSL

Posłowie PSL po raz drugi próbują zainicjować w Sejmie likwidację zmiany czasu. Pierwszy raz pomysł zgłosili w 2017 roku. Projekt nie doczekał się jednak finalizacji, głównie ze względu na toczącą się w tym samym czasie dyskusję w całej Unii Europejskiej. Większość Europejczyków opowiedziała się za zerwaniem z tradycją. W konsekwencji rok później Komisja Europejska wystąpiła z wnioskiem o szybkie zniesienie zmiany czasu. Likwidacja miała nastąpić w 2019 roku, ale plany pokrzyżowała epidemia, a dyskusja utknęła w martwy punkcie.

A tymczasem zmiana czasu denerwuje Polaków. To wnioski z sondażu CBOS wykonanego na zlecenie Ministerstwa Przedsiębiorczości i Technologii w 2019 r. Wtedy 78 proc. Polaków opowiedziało się za odejściem od przestawiania zegarków dwa razy w roku.

Likwidacja zmiany czasu 2021. Jakie są szanse?

Szans na szybkie uchwalenie projektu nie ma, co oznacza, że jesienią i najpewniej wiosną 2022 roku nadal będziemy przesuwać zegarki. Na likwidację zmiany czasu zdecydowało się już kilka państw sąsiadujących z Unią Europejską, w tym Islandia, Białoruś i Rosja. Polacy na czas zimowy przejdą w noc z 30 na 31 października. Zmiana czasu na zimowy jest tą bardziej lubianą. Miłośnicy długiego spania w ostatnią niedzielę października spędzą w łóżkach dodatkową godzinę więcej.

UE nie ma kompetencji do narzucania jednolitego czasu

W Unii kompletnie zatrzymano prace nad wyeliminowaniem dwukrotnej w ciągu roku zmiany czasu. Zgodnie z pierwotnym harmonogramem, ostatnia zmiana miała nastąpić w 2019 r. Mija jednak rok i miliony Europejczyków przygotowują się do dodatkowej godziny snu w niedzielę rano i niewielkie są szanse, że decyzja zostanie podjęta w tej sprawie przed 2022 rokiem. UE nie ma kompetencji, by narzucić jednolity system czasowy - może jedynie złagodzić istniejące przepisy unijne i dać krajom swobodę wyboru.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Chcesz przeczytać cały artykuł? Wystarczy, że założysz konto lub zalogujesz sie na już istniejace

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama