Jedna z największych szopek w Europie. Poznański żłóbek u franciszkanów każdego roku zachwyca nie tylko rozmiarem, ale i przesłaniem

Opublikowano:
Autor:

Jedna z największych szopek w Europie. Poznański żłóbek u franciszkanów każdego roku zachwyca nie tylko rozmiarem, ale i przesłaniem - Zdjęcie główne
Autor: Klasztor Franciszkanów przy Placu Bernardyńskim w Poznaniu | Opis: <p><!--StartFragment --></p> <p class="pf0"><span class="cf0">Żł</span><span class="cf1">&oacute;bek franciszkan&oacute;w w Poznaniu to&nbsp;miejsce, kt&oacute;re pozwala zatrzyma</span><span class="cf2">ć się i poczuć świąteczną atmosferę.</span></p> <p><!--EndFragment --></p>
Zobacz
galerię
23
zdjęć

reklama
Udostępnij na:
Facebook
WiadomościW sercu Poznania, w kościele franciszkanów przy Placu Bernardyńskim, od lat rodzi się wyjątkowa opowieść o Bożym Narodzeniu. Ogromnych rozmiarów żłóbek, uznawany za jeden z największych w Europie, przyciąga nie tylko rozmachem i setkami figur, ale przede wszystkim atmosferą, która sprzyja zatrzymaniu się, wyciszeniu i refleksji nad tajemnicą narodzenia Jezusa. Każdego roku franciszkańska szopka opowiada tę historię na nowo.
reklama

Tradycja żłóbków wpisana we franciszkański charyzmat

Budowanie żłóbków zajmuje w duchowości franciszkańskiej miejsce szczególne. To właśnie św. Franciszek z Asyżu w 1223 roku w Greccio po raz pierwszy w historii przygotował żywą inscenizację Narodzenia Pańskiego, chcąc – jak podkreślają franciszkanie – „zobaczyć na własne oczy” ubóstwo i prostotę, w jakiej przyszedł na świat Chrystus. Od tamtej pory żłóbek stał się jednym z najbardziej rozpoznawalnych znaków franciszkańskiego charyzmatu. W kościołach prowadzonych przez zakon często przybiera on rozbudowaną, plastyczną formę, która ma pomagać wiernym nie tylko patrzeć, ale także głębiej przeżywać tajemnicę Bożego Narodzenia.

reklama

W naszym kościele bracia już po wojnie zaczęli budować żłóbki z takimi większymi figurami. Natomiast ten w Poznaniu rozrósł się bardzo około roku 2000 i przez te już ćwierć wieku osiąga właśnie tak duże rozmiary - mówi o. Hieronim Stypa OFM, przełożony klasztoru franciszkanów w Poznaniu.

Jedna z największych szopek w Europie

O żłóbku franciszkanów w Poznaniu często mówi się jako o największym w Europie. Sami zakonnicy podchodzą do tych określeń z ostrożnością, podkreślając jednak jego imponującą skalę.

reklama

- Taka pogłoska gdzieś się utarła, ale tak naprawdę nigdy tego nie weryfikowaliśmy. Na pewno swoimi rozmiarami jest jednym z największych żłóbków - mówi o. Hieronim Stypa OFM.

Konstrukcja ma około 22 metry długości w głąb prezbiterium, 8 metrów szerokości i sięga niemal 16 metrów wysokości. Czterokondygnacyjne rusztowanie wypełnia prezbiterium aż do balasek, tworząc wrażenie ogromnej, przestrzennej sceny. Bywały lata, gdy szopka wychodziła daleko poza prezbiterium, a przez cały kościół przechodziła symboliczna procesja narodów. Obecnie forma została nieco ograniczona ze względów organizacyjnych.

reklama

- Kubatura żłóbka jest pokaźna. Dzięki czterem kondygnacjom możemy uzyskać odpowiednią perspektywę, a także poprzez odpowiednie rozmieszczenie figur - od najmniejszych po te największe, wielkości człowieka - wyjaśnia zakonnik.

Liczba figur znajdujących się w poznańskim żłóbku szacowana jest między 350 a 400.

Żłóbek tworzony przez braci i wolontariuszy

Budowa żłóbka rozpoczyna się już w listopadzie, angażując zarówno zakonników, jak i świeckich wolontariuszy.

– Na stałe pracuje przy nim pięć osób świeckich oraz dwóch - trzech braci. Do tego dochodzą wolontariusze, którzy pomagają w miarę możliwości. Pracujemy po kilka godzin od poniedziałku do piątku głównie wieczorami, po mszy świętej – mówi przełożony klasztoru.

reklama

Montaż rusztowań, zabezpieczenia konstrukcji oraz dekorowanie platform wymagają nie tylko siły, ale też wyobraźni i precyzji, co oznacza że cały proces jest bardzo czasochłonny.

Światło, które prowadzi do refleksji

W poznańskim żłóbku franciszkanów światło nie pełni jedynie funkcji technicznej, ale staje się ważnym środkiem opowiadania historii. Odpowiednio zaplanowane oświetlenie wydobywa kolory scenografii, podkreśla kolejne plany i wprowadza rytm dnia i nocy. W pewnym momencie jasność stopniowo gaśnie, pozostawiając jedynie blask księżyca, gwiazd i delikatne punkty świetlne w oknach klasztoru górującego nad szopką.

Światło nadaje żłóbkowi koloryt i buduje nastrój. Kiedy ktoś się zatrzyma, zapatrzy i zamyśli, łatwiej może wejść w tajemnicę Narodzenia Jezusa – mówi o. Hieronim Stypa OFM. Zmieniające się oświetlenie sprzyja wyciszeniu i sprawia, że monumentalna scenografia staje się przestrzenią osobistej refleksji i modlitwy.

Motyw przewodni zmienia się co roku

Jednym z wyróżników poznańskiego żłóbka franciszkanów jest to, że każdego roku ma własny motyw przewodni. Bracia unikają powtarzalnych schematów, traktując szopkę nie tylko jako dekorację, ale jako opowieść z konkretnym przesłaniem. W ostatnich latach tematyka żłóbka nawiązuje do obchodzonych w zakonie 800-letnich jubileuszy związanych z życiem św. Franciszka z Asyżu.

Dwa lata temu motywem była rocznica powstania pierwszego żłóbka w Greccio, w ubiegłym roku – wydarzenie stygmatyzacji świętego, a w tym roku inspiracją stała się „Pieśń słoneczna”, napisana przez św. Franciszka rok przed jego śmiercią.

– Chcemy, by żłóbek niósł konkretne przesłanie. W tym roku będą wyraźnie obecne elementy świata stworzonego: Słońce, Księżyc, gwiazdy, woda i ogień – wszystko to, przez co św. Franciszek wychwalał Boga – podkreśla o. Hieronim Stypa OFM.

Zaproszenie do zatrzymania się przy tajemnicy Bożego Narodzenia

Żłóbek w kościele franciszkanów przy Placu Bernardyńskim w Poznaniu można oglądać - od pasterki do 2 lutego. Nawiedzać go można codziennie między porannym a popołudniowym blokiem mszy św., czyli w dni powszednie od godz. 9:30 do godz. 17:30. Przypominamy, że w niedziele i święta ostatnia msza św. w bloku porannym jest odprawiana o godz. 12:30.

- Zapraszamy wszystkich, którzy będą w pobliżu naszego kościoła i klasztoru, aby przyszli i zatrzymali się na chwilę. Ta wizualizacja może pomóc dotrzeć do istoty świąt Bożego Narodzenia i do przesłania świętego Franciszka, który widział ślady Boga w całym świecie stworzonym - zachęca o. Hieronim Stypa OFM.

W każdą niedzielę, od końca grudnia do początku lutego, świątynia wypełnia się dźwiękami kolęd – po mszach świętych wierni chętnie zostają, by wspólnie kolędować, a popołudniami występują chóry i artyści.

reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
logo