W sobotni poranek młody mężczyzna kierujący Oplem Astrą spieszył się do pracy. Kierowwca, aby szybciej pokonać trasę, postawił przez kilkanaście kilometrów jechać drogą krajową nr 11 wyłącznie lewym pasem.
24-latek nie wykonywał manewru wyprzedzania pojazdów poruszających się w tym samym kierunku, tylko po prostu jechał cały czas lewym pasem. Mijał wolniej jadące ciężarówki i samochody osobowe i nie wysilał się, by wrócić na swój pas. Lewostronna jazda trwała blisko 10 kilometrów i nie przeszkadzała mu w ten sposób pokonywać skrzyżowania oraz miejsca objęte zakazem wyprzedzania.
-informuje Komenda Powiatowa Policji w Środzie Wlkp.
Brawurowy sposób jazdy zauważył jeden ze średzkich policjantów jadący rano na służbę. Funkcjonariuszowi udało się dostrzec i zapamiętać numery rejestracyjne samochodu. Policjant jechał dokładnie w tym samym kierunku, widział bardzo szybko oddalającego się opla oraz dalszą jazdę lewą stroną.
Mundurowy po przybyciu na komendę bardzo szybko ustalił właściciela auta i kierowcę.
Mieszkaniec powiatu średzkiego przyznał się do popełnionych wykroczeń. Został za nie ukarany blisko tysięcznym mandatem i 25 punktami karnymi, które spowodują zatrzymanie prawa jazdy. Warto zaznaczyć, że odcinek drogi, na którym tak brawurowo jechał mężczyzna należy do jednego z bardziej wypadkowych w powiecie. Sam pamiętam, że pracowałem tam na miejscu kilku zdarzeń śmiertelnych.
-mówi kom. Marcin Puzicki, Naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego.
Mężczyzna tłumaczył, że spieszył się do pracy i wykorzystał minimalny ruch na drodze, który występuje jedynie wczesnym rankiem w weekend.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.