Francuska przybyszka z charakterem. Ma wiele do powiedzenia od pierwszego dnia

Jaguarundi to niewielkie drapieżne kotowate występujące głównie w Ameryce Środkowej i Południowej. Osiągają masę ciała do 8 kilogramów, mają smukłą sylwetkę, niewielką głowę i są dość skryte, choć często pozostają aktywne w ciągu dnia. Gatunek ten dobrze przystosowuje się do różnych warunków środowiskowych – od wilgotnych lasów w pobliżu wód po suche, półpustynne tereny porośnięte kolczastą roślinnością.

Nowa miweszkana zoo w Poznaniu

Jednym z przedstawicieli tego gatunku jest Aria - samica, która niedawno trafiła do Ogrodu Zoologicznego w Poznaniu. Ma siedem i pół roku i przyjechała z Francji, by w przyszłości stworzyć parę z ośmioletnim samcem Dexterem, mieszkającym już w poznańskim zoo. Aria urodziła się w Zoo Les Terres de Natae w Bretanii, a bezpośrednio przed przeprowadzką przebywała w Spaycific’Zoo w zachodniej części kraju.

Aria "zagaduje" do Dextera 

Obecnie oba zwierzęta korzystają ze wspólnej przestrzeni pod stałym nadzorem opiekunów. Jak tłumaczy Remigiusz Koźmiński, kierownik Działu Nowego Zoo i Edukacji, ich relacja rozwija się stopniowo. Aria aktywnie bada nowe otoczenie, natomiast Dexter częściej obserwuje ją z bezpiecznego miejsca. Zachowują wobec siebie dystans, choć samica wyraźnie dominuje pod względem wokalizacji.

Jaguarundi uchodzą bowiem za jedne z bardziej „rozgadanych” kotowatych - naukowcy wyróżnili kilkanaście różnych dźwięków, które potrafią wydawać. W naturze polują głównie na gryzonie, drobne ptaki i gady, a na terenie Brazylii także na niewielkie naczelne. Choć większość kotowatych prowadzi samotniczy tryb życia, u jaguarundi – szczególnie w rejonach obfitujących w pożywienie - obserwuje się czasem funkcjonujące razem pary.

Mimo że liczebność populacji tego gatunku stopniowo się zmniejsza, Międzynarodowa Unia Ochrony Przyrody klasyfikuje jaguarundi w kategorii „Least Concern”, czyli „najmniejszej troski”. Oznacza to, że obecnie nie jest on uznawany za gatunek zagrożony wyginięciem.