Historia tego wyjątkowego święta zaczęła za sprawą redakcji dziennika "Express Poznański" i gościnnego występu słynnej polskiej aktorki, Mieczysławy Ćwiklińskiej.
Dzień Babci. Wszystko zaczęło się od tortu
W styczniu 1965 roku Mieczysława Ćwiklińska, uznawana za jedną z najwybitniejszych aktorek komediowych, przyjechała do Poznania, by wystąpić w sztuce Alejandro Casona "Drzewa umierają stojąc" gdzie grała rolę babki.Występ w poznańskim Domu Kultury MO zbiegł się z jej 85. urodzinami, co stało się inspiracją dla Ryszarda Daneckiego, szefa działu kultury "Expressu Poznańskiego".
Dziennikarze postanowili uczcić aktorkę w wyjątkowy sposób. Zamówiono w cukierni Hotelu Merkury tort z napisem „Dla Babci”, który wręczono aktorce po pierwszym akcie, przekonując jednocześnie, że 21 stycznia w Poznaniu obchodzony jest Dzień Babci.
Następnego dnia na łamach gazety ukazał się obszerny artykuł opisujący to wydarzenie.
Pomysł, który zapoczątkował ogólnopolskim Dzień Babci
Pomysł szybko zyskał popularność. Czytelnicy zaczęli dzwonić do redakcji z pytaniami, czy to nowe święto jest „na serio” i gdzie można kupić podobny tort. Wkrótce idea dotarła do Warszawy, gdzie "Express Wieczorny" w 1966 roku także ogłosił 21 stycznia Dniem Babci. Stąd już tylko krok dzielił to święto od wpisania go na stałe do kalendarza w całej Polsce.Mieczysława Ćwiklińska w roli Babki była niezrównana. Choć miała już 79 lat, kiedy zaczęła występować w sztuce Casona, jej interpretacja zachwycała widzów w całej Polsce i na świecie. Grała tę rolę do końca życia, łącznie ponad 1500 razy. W wieku 91 lat wyruszyła nawet na tournée po USA i Kanadzie.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.