Na ulicy Bydgoskiej w Pile przejeżdżające tamtędy policjantka z Margonina zauważyła grupę osób sygnalizujących w jej stronę, że potrzebują pomocy.
St. post. Weronika Kadłubowicz natychmiast się zatrzymała, żeby zobaczyć, co się stało. Tam zauważyła leżącego nieprzytomnego mężczyznę oraz osoby, które starały się przywrócić go do życia - relacjonuje asp. sztab. Karolina Smardz-Dymek, rzecznik prasowa Komendy Powiatowej Policji w Chodzieży.
Walka o życie 70-latka na jednej z pilskich ulic
Okazało się, że mężczyzna źle się poczuł podczas podróży samochodem. Wraz z żoną zatrzymał się na parkingu przy sklepie, aby kupić wodę. To właśnie tam stracił przytomność.70-latek nie wykazywał funkcji życiowych. Funkcjonariuszka wraz z jednym ze świadków prowadzili akcję reanimacyjną aż do przyjazdu zespołu ratownictwa medycznego.
Stan mężczyzny był bardzo poważny. Konieczne było użycie przez medyków defibrylatora, który pozwolił przywrócić mu funkcje życiowe - informuje asp. sztab. Karolina Smardz-Dymek.
Poszkodowany został przetransportowany do pilskiego szpitala.
To kolejna w krótkim odstępie czasu sytuacja, w której dzięki policjantowi i jego determinacji, udaje się ocalić to, co najcenniejsze. Hasło „Pomagamy i chronimy” to nie pusty slogan bez pokrycia - to realna pomoc drugiemu człowiekowi - podkreśla rzecznik prasowa chodzieskiej policji.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.