Centralny Port Komunikacyjny był planem rządu Prawa i Sprawiedliwości. Budowa Kolei Dużych Prędkości na terenie powiatu jarocińskiego budziła sprzeciw wielu lokalnych społeczności. Najgłośniej protestowali mieszkańcy Roszkowa. Błyskawicznie powołano Komitet Społeczny ds. Mieszkańców Wsi Roszków Sprzeciwiających się Budowie Kolei Dużych Prędkości.
Mieszkańcy powiatu jarocińskiego sprzeciwiali się CPK
Roszkowianie zorganizowali też wyjazd do Warszawy, gdzie odbył się protest. Prócz mieszkańców Roszkowa, byli tam również przedstawiciele Zakrzewa, Zalesia oraz Jarocina. Mieszkańców Ziemi Jarocińskiej w walce z CPK wspierała posłanka Karolina Pawliczak. Działania okazały się skuteczne i miały - co zaznaczali przedstawiciele rządowej spółki - wpływ na opracowanie ostatecznego - hybrydowego wariantu przebiegu linii kolejowej. Skutkowało to ominięciem niektórych miejscowości, między innymi Roszkowa.
Ostateczny wariant przebiegu KDP przez powiat jarociński (hybrydowy, oznaczony symbolem W9 - przyp. red.), będzie prowadził między innymi przez gminę Jarocin. Poszkodowani zostaną mieszkańcy chociażby: Radlina, Kątów, Wilkowyi, Annapola i Hilarowa. To z kolei budziło sprzeciw mieszkańców Radlina. W wiosce zwołano zebranie, w którym udział wzięli parlamentarzyści, władze samorządowe Jarocina oraz powiatu. W zebraniu uczestniczyła również posłanka Karolina Pawliczak. Co we wrześniu mówiła w Radlinie?
- On (projekt CPK - przyp. red.) będzie zweryfikowany, zawieszony i, ci którzy za to odpowiadają, poniosą odpowiedzialność. Poproszę państwa - od kilku lat, ci którzy są zatrudnieni spółce CPK biorą po kilkanaście tysięcy złotych pensji, a tak naprawdę sprowadza się to do pilnowania łąki i nic poza tym. Ktoś wymyśli chory projekt, wręcz niewyobrażalnie wielki, jak na skalę naszego kraju - mówiła posłanka we wrześniu ubiegłego roku.
Co dalej z budową CPK? Odpowiada posłanka Karolina Pawliczak
Jak wygląda realizacja projektu CPK? Zapytaliśmy Karolinę Pawliczak, kiedy gościła w Jarocinie.
- Jestem w stałym kontakcie z panem Maciejem Laskiem, który jest pełnomocnikiem rządu do spraw Centralnego Portu Komunikacyjnego. Ziemia Jarocińska jest szczególnie dotknięta tą inwestycją. Mogę państwa zapewnić już dziś, że na pewno w takim wymiarze i w takim zakresie ona nie będzie realizowana. Trwa audyt projektu - mówi Karolina Pawliczak.
I dodaje:
- Wiemy, że blisko 5 miliardów złotych zostało przetransferowane na różnego rodzaju zobowiązania. Prawie 30 milionów złotych wydano w ubiegłym roku na promocje tej inwestycji. (…) CPK jest również przedmiotem kontroli naszego zespołu do spraw rozliczeń. Sprawą zajmuje się prokuratura. Jeśli chodzi o mieszkańców, to mogę uspokoić, że w takim wymiarze megalomańskim ten projekt realizowany nie będzie. Na pewno te najbardziej newralgiczne szprychy będą przeanalizowane na linii Sieradz-Poznań - zapowiada parlamentarzystka.
Zaznaczyła, że będą inne zasady wypłacania odszkodowań za nieruchomości przejęte pod inwestycje.
- Wszystko będzie na tyle przeanalizowane, żeby te rodziny, te gospodarstwa, które są dotknięte tą sprawą, najbardziej newralgicznie, były jak najmniej poszkodowane. Jeżeli zdarzy się, że inwestycja wejdzie w nieruchomość, to odszkodowania muszą być godne, żeby stwarzały szanse odtworzenia nieruchomości w innym miejscu, bo dzisiejsze prawo niestety takich możliwości nie daje - mówiła posłanka.
Szanowni Internauci. Komentujcie, dyskutujcie, przedstawiajcie swoje argumenty, wymieniajcie poglądy - po to jest nasze forum i możliwość dodawania komentarzy. Prosimy jednak o merytoryczną dyskusję, o rezygnację z wzajemnego obrażania, pomawiania itp. Szanujmy się.
