reklama

Nie wszyscy w nią wierzyli. Iga Świątek nie ogląda się za siebie i sięga po kolejne trofea

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Różne Ma dwadzieścia lat i została liderką rankingu WTA. Pomimo tego, że świat tenisa jest podzielony i nie każdy wierzy w to, że Idze Świątek uda się utrzymać pozycję ta nie ogląda się za siebie i sięga po kolejne zwycięstwa.
reklama

Iga Świątek ma na swoim koncie również zwycięstwo w French Open 2020. Poza tym jest  zwyciężczynią sześciu turniejów WTA w grze pojedynczej, triumfatorka juniorskich turniejów wielkoszlemowych: Wimbledonu 2018 w grze pojedyńczej oraz French Open 2018 w grze podwójnej dziewcząt w parze z Caty McNally. Jest również finalistką juniorskiego Australian Open 2017 w grze podwójnej w parze z Mają Chwalińską oraz złotą medalistką Letnich Igrzysk Olimpijskich Młodzieży 2018 w grze podwójnej dziewcząt w parze z  Kaja Juvan. 

Kiedy Ashleigh Barty przyznała, że kończy karierę, co otworzyło Idze Świątek drogę do zostania liderką rankingu WTA, to Polka nie świętowała tego wydarzenia. Jak przyznała w rozmowie z BBC, zareagowała bardzo emocjonalnie i przez kilkadziesiąt minut po prostu płakała. 

Nie wiedziałam, że to się stanie i naprawdę mnie to zaskoczyło. Zawsze miałam tę wizję, że wszyscy będziemy grać do 35 roku życia lub momentu, kiedy nasze ciała będą tak zmęczone, że nie będziemy mogli już dłużej grać. Potrzebowałam czasu, aby właściwie zrozumieć, o czym musiała pomyśleć. Jej decyzja była naprawdę odważna i czułam z tego powodu wiele emocji.

To, że Iga jest wrażliwą osoba można było się również przekonać po napadzie Rosji na Ukrainę. Polka parokrotnie mówiła po turniejach, że ma nadzieję, że wojna szybko się skończy i żeby Ukraińcy byli silni. 

Mam nadzieję, że następnym razem kiedy będę tak przemawiać, będzie to w lepszym świecie i Ukraina będzie wolna.

Takie stwierdzenie padło z ust Igi po wygranej w finale Miami Open. Młoda tenisistka, która zapowiada, że to nie koniec jej zwycięstw za kilka dni bedzie ponownie w Polsce. Zanim kibice powitają ją na warszawskim lotniksu, zobaczcie naszą galerię, w której pokazujemy, jak dojrzewała nasza królowa tenisa. Ostatnie zdjęcia pochodzą z 2019 roku. 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Chcesz przeczytać cały artykuł? Wystarczy, że założysz konto lub zalogujesz sie na już istniejace

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama