reklama

Słynna zima stulecia w 1979 roku. Pogodowy kataklizm sparaliżował kraj do wiosny [ZDJĘCIA]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Słynna zima stulecia w 1979 roku. Pogodowy kataklizm  sparaliżował kraj do wiosny [ZDJĘCIA] - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
46
zdjęć

Udostępnij na:
Facebook
Historia Zima stulecia, czyli ta z przełomu 1978 i 1979 roku, dosłownie sparaliżowała kraj. Ponad metrowe zaspy i siarczyste mrozy unieruchomiły pociągi i autobusy, ludzie nie mogli dotrzeć do pracy, a dzieci do szkół. Mimo tego, wiele osób wspomina ten czas z rozrzewnieniem, komentując: Kiedyś to były zimy! Zobacz unikalne zdjęcia sprzed ponad 40 laty.
reklama

Przełom 1978 i 1979 roku to słynna zima stulecia w Polsce. Gdy wszyscy szykowali się na Sylwestra, nad Polskę nadciągnął układ wyżowy znad Skandynawii. Przyniósł silne wiatry, a potem śnieżyce i gwałtowny spadek temperatury. A jeszcze jeszcze dwa dni przed 31 grudnia na południu Polski temperatura dochodziła do plus 10 stopni C.

Na obszarze Europy Środkowej doszło do kolizji niżu znad południa Polski z potężnym wyżem znad południa Norwegii - w efekcie powstała olbrzymia różnica ciśnień na terenie Polski i krajów sąsiednich, co spowodowało z kolei nasilenie się wiatrów do około 60-70 km/h. Występujące wówczas opady deszczu zaczęły przechodzić w opady śniegu z deszczem i śniegu - śnieżyce i gwałtowny spadek temperatury stopniowo przemieszczały się na południe kraju.

Śnieg zaczął sypać w nocy z 29 na 30 grudnia 1978 roku. Od 1 stycznia 1979 roku cały kraj był już sparaliżowany przez zaspy i kilkunastostopniowy mróz. Jak donoszą liczne źródła, pokrywa śnieżna w Suwałkach sięgnęła 84 cm, a w Łodzi 78 cm, w Warszawie 70 cm, a w Szczecinie 53 cm. Temperatura spadła do minus 25 stopni C, a silny wiatr dodatkowo potęgował uczucie chłodu. Polska dosłownie stanęła, skuta lodem i mrozem, a ludzie musieli sami walczyć ze skutkami zimy.

W kolejnych dniach stycznia 1979 roku było jeszcze gorzej. Stanął transport kolejowy, a ludzie zaczęli marznąć w domach. Ze względu na zamarznięte zwrotnice kolejowe i popękane w wyniku mrozów szyny, pojawiły się problemy z dowozem węgla do elektrociepłowni. Z kolei, w niektórych elektrowniach zamarzały taśmociągi, służące do przenoszenia węgla z hałd do pieców. Pojawiły się problemy z dostawami prądu i ciepłej wody. W blokach z wielkiej płyty temperatura spadła do 7 st. C.

W większości miast komunikacja miejska nie funkcjonowała. Autobusy jeździły, gdy udało się utorować zasypane śniegiem drogi. Do dróg, ale też torów kolejowych skierowano wojsko.

Problemy z transportem spowodowały, że w sklepach zaczęło brakować podstawowych artykułów spożywczych. Skutki zimy stulecia okazały się katastrofalne dla gospodarki, która i tak znajdowała się w kryzysie.

Ekstremalna aura trwała tydzień, ale zimowy paraliż ustąpił dopiero w marcu.

WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
reklama
Artykuł pochodzi z portalu krotoszynska.pl. Kliknij tutaj, aby tam przejść.
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Chcesz przeczytać cały artykuł? Wystarczy, że założysz konto lub zalogujesz sie na już istniejace

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama