reklama

Co wiadomo o Helenie Moszczeńskiej, właścicielce majątku w Golinie pod Jarocinem?

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Co wiadomo o Helenie Moszczeńskiej, właścicielce majątku w Golinie pod Jarocinem? - Zdjęcie główne
reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

HistoriaHelena Moszczeńska, z domu Skrzydlewska, przyszła na świat 10 maja 1862 roku. 35 lat później jej losy splotą się na zawsze z Goliną pod Jarocinem, kiedy jej rodzina kupi majątek od Przyjemskich. O dzieciństwie Heleny wiadomo niewiele.
reklama

W końcu XIX wieku po wiosce krążyła plotka, że mąż dziedziczki - Józef, herbu Nałęcz, był masonem i na ścianach swojego pokoju miał mieć namalowane podobizny diabłów. Helena była z kolei osobą bardzo wierzącą. Nie mieli dzieci. Goliński majątek Moszczeńskich liczył sobie 1.000 hektarów, z czego 830 stanowiła ziemia rolna. Posiadali również swoją gorzelnię, pomieszczenia gospodarcze dla zwierząt, kuźnię oraz czworaki. W centrum przepięknego parku o powierzchni blisko 3 hektarów znajdował się staropolski dworek, po którym obecnie nie ma już niestety żadnego śladu.

Helena Moszczeńska - propagatorka snutki golińskiej 

Po śmierci męża, która nastąpiła w styczniu 1922 r., wdowa całe swoje życie poświęciła haftowaniu. W tzw. ”szwalni” nauczała głównie dziewczęta w wieku 13-15 lat haftu golińskiego nazywanego później „snutką golińską”. Do dworku przez wiele lat dochodziły procesje z okazji Bożego Ciała. Dziedziczka codziennie wysyłała swoją służącą z kwiatami do kościoła. Z czasem zaczęła ofiarowywać także nasnuwane obrusy. 

reklama

W czasie II wojny Helena Moszczeńska wraz ze swoim bratem Kazimierzem, który niestety nie przeżył okupacji, została wywieziona do obozu w Opocznie. O tym okresie w życiu właścicielki golińskiego majątku również wiadomo niewiele. Po wiosce krążyła opowieść, że obrus z biało-czerwonymi flagami i orłem podarowany do golińskiego kościoła został wyszyty właśnie w Opocznie. Również hafciarki z Goliny wykonały obrus dla kościoła w Opocznie. Na razie nie udało się go odnaleźć. 

Golina słynęła z haftu już na długo przed tym, jak pojawili się w niej Moszczeńscy. Pani Helena wspomina o tym w przedwojennym pamiętniku, który zachował się w muzeum w Jarocinie. Później jednak w wyniku rozwoju przemysłu, tradycja rękodzieła zaczęła zanikać. Rezygnowano też z noszenia strojów ludowych, których ważnym elementem były właśnie snutki. Ozdabiano nimi czepki, kryzy, koszulki i fartuchy. Dzięki dziedziczce hafty ludowe zachowały się do dzisiaj.

reklama

„W tym czasie p. Moszczeńskiej przyszedł pomysł o stworzeniu czegoś oryginalniejszego, a więc zachęciła dziewczęta i pokierowała pracą do haftowania kwadratów, kółek, serc i innych wzorów, a później te rzeczy scalały razem i w ten sposób powstawały koronki do obrusów do kościoła na ołtarz, jak również komże. W tym czasie - przyglądając się tej pracy - nabrałam zainteresowania i również przystąpiłam w wolnych chwilach do haftowania, co z początku było trudne, ale później nabrałam wprawy i polubiłam tę pracę, haftując również w zespole, jak i dla siebie, różne serwetki” - zapisała w swoich wspomnieniach była służąca Moszczeńskich.

reklama

Helena Bernasowska kontynuowała dzieło Moszczeńskiej i dała jej schronienie, gdy po powrocie - po zakończeniu II wojny światowej - z Opoczna do Goliny została bez dachu nad głową. 

Właścicielka majątku sama haftowała, prowadziła kursy, kupowała wszystkie potrzebne materiały i nici. Datkami zachęcała najpierw kobiety, a potem młode dziewczyny do nauki. Gotowe prace wysyłała na różnego rodzaju wystawy, przeglądy sztuki ludowej oraz konkursy. Nierzadko z sukcesami. W 1931 r. organizowana była wystawa przez Wydział Kultury w Poznaniu różnych prac ludowych, na której Helenie Moszczeńskiej przyznano dyplom uznania oraz złoty medal. Wtedy też otrzymała prawo do posługiwania się nazwą „snutka golińska”.

Dziedziczka z Goliny pomagała powstańcom wielkopolskim

Po II wojnie światowej dobra Moszczeńskich w Golinie zostały rozparcelowane przez Skarb Państwa Polskiego. W dworku urządzono przedszkole, więc gdy Helena Moszczeńska wróciła do domu, zamieszkała w niewielkiej izbie wraz z dawną służącą Heleną Bernasowską. Dwór spłonął z niewiadomych przyczyn w 1948 r., a na terenie dawnego folwarku utworzono spółdzielnię produkcyjną. 

Moszczeńska zmarła 31 stycznia 1950 roku. Po jej śmierci inicjatywę haftu przejęła dawna służąca. Była dziedziczka została pochowana na cmentarzu w Golinie. W kościele parafialnym w Golinie znajduje się tablica poświęcona Moszczeńskim.

Niedawno na nagrobku pani Heleny został umieszczony Krzyż Powstania Wielkopolskiego. Miała zasługi nie tylko w zachowaniu i rozpropagowaniu snutek golińskich. Była również prezeską oddziału Polskiego Czerwonego Krzyża w Jarocinie. W okresie Powstania Wielkopolskiego 1918-1919, wraz Anielą Gorzeńską z Tarzec i Józefą Hagerową, zajmowała się pomocą w zaopatrywaniu w odzież, żywność i pieniądze tworzących się polskich oddziałów zbrojnych w Jarocinie. Od stycznia 1919 roku PCK - pod prezesurą Moszczeńskiej oraz z pomocą i patronatem właścicielki tarzeckiego majątku - przejęło opiekę nad szpitalem wojskowym w Jarocinie. Mieścił się on przy dzisiejszej ulicy Kilińskiego, w budynku obecnego banku.

Dzięki Helenie Moszczeńskiej snutka golińska przetrwała do dziś

Sztuka haftu białego nasnuwanego jest do tej pory ważna w Golinie. Stanowi symbol miejscowości, a dzięki zainteresowaniu młodszych pokoleń - snutki doczekały się własnego wirtualnego muzeum w internecie. Wcześniej powstała aplikacja, która pozwala dzieciom i młodzieży projektować nowe wzory, ale również przenosić je na przedmioty codziennego użytku - m.in. torby czy koszulki. Jej powstanie było możliwe dzięki projektowi "Snutka Łączy", który - przy wsparciu Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego - realizowało stowarzyszenie Nasza Wspólnota. Ten wyjątkowy rodzaj rękodzieła ma także wirtualne muzeum. Szczegóły na stronie www.snutka.pl

Od zeszłego roku organizowany jest również Festiwal Snutki Golińskiej. 

reklama
reklama
Artykuł pochodzi z portalu jarocinska.pl. Kliknij tutaj, aby tam przejść.
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Chcesz przeczytać cały artykuł? Wystarczy, że założysz konto lub zalogujesz sie na już istniejace

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama