WIELKOPOLSKA. Pakosław. W poniedziałek, 7 października na drodze między Zaorlem a Górami Zaorlińskimi doszło do niebezpiecznego zdarzenia z udziałem szkolnego autobusu i auta osobowego. W wypadku uczestniczyło ponad 30 dzieci.
Dochodziła godzina 14.00. Dyżurny rawickiej straży pożarnej otrzymał zgłoszenie o wypadku drogowym, w którym uczestniczyły autobus przewożący dzieci oraz osobowy volkswagen passat. Autokarem podróżowały 34 dzieci z pobliskiego przedszkola i Szkoły Podstawowej w Pakosławiu.
Na miejsce natychmiast wysłano służby ratunkowe.
- Kiedy przyjechaliśmy na miejsce wszyscy uczestnicy znajdowali się poza pojazdami. Na szczęście żadne dziecko nie odniosło poważnych obrażeń. Jednak w pewnym momencie zemdlał kierowca samochodu osobowego. Pierwszej pomocy udzieliła mu przejeżdżająca tamtędy lekarka wraz ze strażakami. Mężczyzna ostatecznie trafił, już pod opieką zespołu ratownictwa medycznego, do rawickiego szpitala - relacjonuje asp. sztab. Roman Sidor z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Rawiczu, dowodzący akcją ratunkową.
Jak zaznacza asp. sztab. Tomasz Duszak z Komendy Powiatowej Policji w Rawiczu, okoliczności tego zdarzenia, a zwłaszcza przyczyny, będą wyjaśniane w prowadzonym przez policjantów postępowaniu.
W Zaorlu interweniowali strażacy z JRG Rawicz oraz OSP Pakosław, Sowy i Szkaradowo. - Zabezpieczaliśmy miejsce zdarzenia, pomogliśmy w załadowaniu uszkodzonych pojazdów, a na koniec posprzątaliśmy jezdnię z resztek powypadkowych i zneutralizowaliśmy plamy olejowe - dodaje Roman Sidor.